17:27

Lotus Parfums, Body Mist Blue Lagoon Freesia&Delicate Daisy - Perfumowana mgiełka do ciała.a

Lotus Parfums, Body Mist Blue Lagoon Freesia&Delicate Daisy - Perfumowana mgiełka do ciała.a
Witajcie!

Mgiełki zapachowe towarzyszą mi na co dzień. Uwielbiam nimi spryskiwać siebie, włosy i ubrania. Uwielbiam, gdy mgiełka pachnie długo. 
Jesteście ciekawi jak jest z tym produktem?

Obietnice producenta: Poczuj orzeźwiający powiew morskiej bryzy, która przeniesie Cię na gorące, tropikalne plaże. Odświeżająca mgiełka do ciała nadaje skórze delikatny zapach frezji, oraz soczystych cytrusów połączonych z zielonym jabłkiem i kiwi. Wyraźnie wyczuwalne nuty morskie zapewniają przyjemny efekt ukojenia skóry. Idealnie sprawdzi się latem, przynosząc odświeżenie i przyjemny chłód.
NUTY GŁOWY: Cytrusy, Zielone Jabłko, Kiwi
NUTY SERCA: Fresia, Nuty Morskie, Magnolia
NUTY BAZY: Brzoskwinia, Drewno Bursztynowe, Białe Piżmo
Wyjątkowo trwałe zapachy Mgiełek do ciała LOTUS PARFUMS, otulą Twoją skórę bogactwem zapachów. 
Będą też odpowiednie do pomieszczeń lub pościeli.
- idealne na ciepłe dni
- otulają skórę mgiełką aromatycznych kropelek
- idealne do odświeżenia pomieszczeń i pościeli
- szybko się wchłaniają
- nie pozostawiają śladów na skórze i ubraniach
- zapach pozostaje z Tobą na bardzo długo

Pojemność: 210 ml

Cena: ok. 15 zł

Skład: Alcohol Denat, Aqua, Parfum, PEG-40, Hydrogenated Castor Oil, Limonene, Benzyl, Salicylate, Citral, Linalool, Geraniol, CI 42090.

Mgiełka jest zamknięta w poręcznej, plastikowej butelce z atomizerem, dodatkowo zabezpieczonym nakrętką.


Zakochałam się w szacie graficznej - jest letnia i orzeźwiająca. 

No dobra, przejdźmy do najważniejszego, czyli do zapachu. Na początku wyczuwam cytrusy, pomieszane z jakimiś delikatnymi kwiatami. Później, lekko przebija się frezja. Na samym końcu, za kilkanaście minut wyczuwam coś mocniejszego, a zarazem delikatnego. Jest to zapewne piżmo. 

Mgiełka pachnie świeżo i elegancko.



Zapach utrzymuje się na ciele przez kilka godzin, włosy czasami pachną prawie cały dzień. 
Czasami ,,spsikuję" pokój i zapach krąży dookoła przez kilka godzin, przy włączonym wentylatorze zapach jest jeszcze bardziej wyczuwalny. 
Niestety na ubraniach zapach ,,ginie". Nie robi plam na ciuchach, co czasami się dzieje, przy takich produktach.

Mgiełka towarzyszyła mi podczas upałów, w torebce i nic się jej nie stało.

Pokochałam ten zapach, serio. Nawet teraz pisząc tę recenzję, ciągle wącham nadgarstki i ,,jaram się" tym zapachem. 


Używacie mgiełek do ciała? :)


Produkt przetestowałam w ramach współpracy z
Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.

15:09

Lab One No1, Eyeskin Care - krem pod oczy.

Lab One No1, Eyeskin Care - krem pod oczy.
Witajcie!

Lato trwa w najlepsze i dlatego staram się jak najwięcej korzystać z pięknej pogody. Dzisiaj co prawda zrobiło się troszkę chłodniej, padał deszcz i pewnie bliżej wieczora przyjdzie jakaś burza, ale i tak jest super :)

Krem pod oczy to postawa mojej pielęgnacji. Dzisiaj przedstawię krem, który pokochałam, czy może znienawidziłam?

Obietnice producenta: Pielęgnacja okolic oczu musi być wyjątkowo delikatna, aby nie podrażnić wrażliwych stref. Skóra w tych okolicach jest cieńsza, szybciej pojawiają się na niej zmarszczki i niedoskonałości. N°1 EyeSkin Care został opracowany aby zapobiegać powstawaniu zmarszczek oraz spowalniać procesy starzeniowe. Doskonały efekt został uzyskany dzięki starannie dobranym składnikom aktywnym. Krem napina skórę oraz zapobiega wiotczeniu i utracie jędrności. Składniki poprawiają mikrocyrkulację krwi. W składzie znajdziemy Haloxyl, który dzięki właściwościom eliminowania produktów rozpadu hemoglobiny, zwalcza nieestetyczne cienie pod oczami. Hydroksysukcynimid wspomaga usuwanie złogów żelaza, które odpowiadają za ciemnienie skóry. Ester Oligopeptydu i kwasu palmitynowego pobudza produkcję kolagenu i kwasu hialuronowego, łagodzi podrażnienia. Z kolei Ester 3-Tetrapeptydu zmniejsza podrażnienia wywołane promieniowaniem UV i łagodzi stany zapalne. Dodatkowo witamina E jako silny antyoksydant chroni skórę przed wolnymi rodnikami oraz czynniki zewnętrznymi, a wraz z Witaminą B3 świetnie ją nawilża i wykazuje działanie przeciwzmarszczkowe. Z kolei Mocznik wygładza, zmiękcza i ujędrnia skórę dzięki intensywnemu nawilżaniu. No1 Eyeskin Care skóra staje się wygładzona, ujędrniona i zregenerowana, a zmarszczki spłycają się.

Wskazania: 

- każdy rodzaj skóry
- przesuszenia
- widoczne oznaki starzenia
- zmarszczki
- utrata jędrności, elastyczności
- cienie pod oczami


Pojemność: 30 ml

Cena: ok. 130 zł

Dostępność: TopEstetic

Skład: Aqua, Glycerin, Oleaeuropaea Fruit Oil, Decyl Cocoate, Cetearyl Alcohol, Olea Europaea Husk Oil, Cetearyl Ethylhexanoate, Pentylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Oil, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Cetearyl Glucoside, Sodium Lactate, Sodium Pca, Hydroxyacetophenone, Steareth-20, N-Hydroxysuccinimide, Chrysin, Palmitoyl Oligopeptide, Palmitoyl Tetrapeptide-7,chlorhexidine Digluconate, Potassium Sorbate Glucose, Glycine, Fructose, Urea, Niacinamide, Inositol, Lactic Acid, Isohexadecane, Polysorbate 80, Sorbitan Oleate, Tocopherol, Sodium Benzoate

Konsystencja: lekka, troszkę wodnista


Zapach: ciężko określić, czym dokładnie pachnie krem, ale jest to przyjemny zapach, niezbyt intensywny


Krem dostajemy zapakowany w biało - złoty kartonik, na którym znajdziemy potrzebne informacje.


W owym pudełeczku, a właściwie kartoniku znajduje się szklana buteleczka, z plastikową nakrętką.


Dodatkowo buteleczka jest z dozownikiem, z czego się bardzo ucieszyłam, bo uwielbiam kremy z pompką, bo są higieniczne. Pompka nie zacina się.


Produkt używam codziennie na noc i co kilka dni rano (niestety w niektóre poranki zapominam). 

Bardzo łatwo i przyjemnie się wklepuje. 

Nie pozostawia tłustej, czy lepkiej warstwy. Za to skóra wokół oczu jest nawilżona i wygładzona.

Zmniejsza cienie pod oczami, do tego stopnia, że w niektóre dni, nie muszę używać korektora. 

Nie mam jakiś zmarszczek pod oczami, także na ten temat się nie wypowiem.

Krem jest bardzo wydajny!

Jestem bardzo zadowolona z działania kremu. Pozytywnie zaskoczyła mnie wydajność i działanie.


Znacie markę TopEstetic? Może znacie ten krem? 


Produkt przetestowałam w ramach współpracy z firmą
https://www.topestetic.pl
Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.

16:45

Opalanie z Kolastyną.

Opalanie z Kolastyną.
Witajcie!

Lato trwa w najlepsze, pogoda nadal umożliwia opalanie, dlatego chcę polecić kilka produktów.


SPRAY DO OPALANIA SPF 30
Ciesz się ochroną oraz piękną opalenizną z olejkowym sprayem do opalania WET SKIN SPF 30 KOLASTYNA! Oferuje on skuteczną i fotostabilną ochronę przed 4 głównymi rodzajami promieniowania (UVA, UVB, światło widzialne, promieniowanie podczerwone), które przyczyniają się do poparzenia słonecznego oraz powstawania wolnych rodników. Zawarte w formule karotenoidy, naturalne i silne antyoksydanty, pomagają pobudzić własny system obronny skóry, zapewniają ochronę przed fotostarzeniem. Składnik przyspieszający opalanie ułatwia uzyskanie w szybszym czasie równomiernego, słonecznego kolorytu. Produkt idealny dla osób aktywnych, pływających, lubiących sport na świeżym powietrzu. Zapewnia skuteczną ochronę, łatwość aplikacji oraz możliwość użycia na suchą jak i mokrą skórę.
Produkt zawiera składniki, które mogą barwić tkaninę.
Testowany dermatologicznie.

Pojemność: 150 ml

Cena: ok. 23 zł

Skład: C12-15 Alkyl Benzoate, Dicaprylyl Carbonate, Homosalate, Alcohol Denat, Octocrylene, Ethylhexyl Stearate, Ethylhexyl Salicylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Maurita Flexuosa Fruit Oil, Arachis Hypogaea Oil, Ascorbyl Palmitate, Beta-Carotene, Bisabolol, Bis-Ethylhexyl Hydroxydimethoxy Benzylmalonate, Caprylic/Capric Triglyceride, Citric Acid, Daucus Carota Sativa Oil, Isopropyl Myristate, Lecithin, Luffa Cylindrica Seed Oil, Lycopene, Oleic Acid, Oleoyl Tyrosine, Parfum, Solanum Lycopersicum Seed Oil, Tocopherol, Tocopherol Acetate, Vaccinium Macrocarpon Seed Oil, Coumarin, Eugenol

Konsystencja: olejek

Spray to nic innego jak olejek do opalania. Jest dość tłusty, dobrze się rozsmarowuje na skórze.
Nie zmywa się na gorąco, ani nawet w wodzie. Nadal jest wyczuwalny, chociaż i tak powtarzam aplikację po kąpieli.

Bardzo polubiłam formę spray'u.


EMULSJA DO OPALANIA SPF 50
Emulsja do opalania SPF 50 KOLASTYNA oferuje skuteczną i fotostabilną ochronę przed 4 głównymi rodzajami promieniowania (UVA, UVB, światło widzialne, promieniowanie podczerwone), które przyczyniają się do poparzenia słonecznego oraz powstawania wolnych rodników odpowiedzialnych za przedwczesne starzenie oraz fotostarzenie skóry. Zawarte w formule karotenoidy, naturalne i silne antyoksydanty, pomagają pobudzić własny system obronny skóry, zapewniają pielęgnację i ochronę przed fotostarzeniem oraz zdrowy, młodzieńczy wygląd.
Testowana dermatologicznie.

Pojemność: 150 ml

Cena: ok. 27 zł

Skład: Aqua,Homosalate,Octocrylene,Ethylhexyl Salicylate,Butyl Methoxydibenzoylmethane,C12-15 Alkyl Benzoate,Ethylhexyl Isononanoate,Ethylhexyl Methoxycinnamate,Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid,Glycerin,Potassium Cetyl Phosphate,Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine,Aluminum Starch Octenylsuccinate,Butylene Glycol,Undecane,Hydrogenated Palm Glycerides,Arginine,Cetearyl Alcohol,Cetearyl Nonanoate,Mauritia Flexuosa Fruit Oil,Allantoin,Arachis Hypogaea Oil,Ascorbyl Palmitate,Beta-Carotene,Betaine,Caprylic/Capric Triglyceride,Caprylyl Glycol,Carnosine,Citric Acid,Daucus Carota Sativa Extract,Decylene glycol,Ethylhexylglycerin,Glyceryl Oleate,Glyceryl Stearate,Helianthus Annuus Seed Oil,Isopropyl Myristate,Lecithin,Lycopene,Panthenol,Parfum,Polyacrylate, Crosspolymer-6,Sodium Cetearyl Sulfate,Sodium Chloride,Sodium Hydroxide,Sodium Sulfate,Solanum Lycopersicum Seed Oil,t-Butyl Alcohol,Tocopherol,Tocopheryl Acetate,Tridecane,Vaccinium Macrocarpon Seed Oil

Konsystencja: mleczko

Mleczko przyjemnie pachnie. Dobrze się rozsmarowuje, szybko się wchłania. Emulsja rzeczywiście jest wodoodporna. Nie bieli skóry. Czasami używam go do twarzy i jestem zadowolona, nie zapycha skóry.

EMULSJA DO OPALANIA W SPRAY'U SPF 15
Emulsja do opalania SPF 15 KOLASTYNA oferuje skuteczną i fotostabilną ochronę przed 4 głównymi rodzajami promieniowania (UVA, UVB, światło widzialne, promieniowanie podczerwone), które przyczyniają się do poparzenia słonecznego oraz powstawania wolnych rodników odpowiedzialnych za przedwczesne starzenie oraz fotostarzenie skóry. Zawarte w formule karotenoidy, naturalne i silne antyoksydanty, pomagają pobudzić własny system obronny skóry, zapewniają pielęgnację i ochronę przed fotostarzeniem oraz zdrowy, młodzieńczy wygląd.
Testowana dermatologicznie.

Pojemność: 200 ml

Cena: ok. 15 zł 

Skład: Aqua,Octocrylene,Ethylhexyl Salicylate,Homosalate,C12-15 Alkyl Benzoate,Dicaprylyl Carbonate,Glycerin,Glyceryl Stearate Citrate,Aluminum Starch Octenylsuccinate,Cyclopentasiloxane,Butyl Methoxydibenzoylmethane,Cetearyl Alcohol,Butylene Glycol,Mauritia Flexuosa Fruit Oil,Allantoin,Arachis Hypogaea Oil,Ascorbyl Palmitate,Beta-Carotene,Betaine,Caprylic/Capric Triglyceride,Caprylyl Glycol,Carnosine,Citric Acid,Daucus Carota Sativa Extract,Decylene glycol,Ethylhexylglycerin,Glyceryl Oleate,Glyceryl Stearate,Helianthus Annuus Seed Oil,Isohexadecane,Isopropyl MyristateLecithin,Lycopene,Panthenol,Parfum,Polysorbate 60,Sodium Acrylate/ Acryloyldimethyltaurate Dimethylacrylamide Crosspolymer,Sodium Hydroxide,Solanum Lycopersicum Seed Oil,Tocopherol,Tocopheryl Acetate,Triacontanyl PVP,Vaccinium Macrocarpon Seed Oil,Xanthan Gum,BHT,Phenoxyethanol,Tetrasodium EDTA,Coumarin,Eugenol

Konsystencja: oleista

Spray dość szybko się wchłania, nie jest bardzo lepki.

BALSAM PO OPALANIU
Balsam po opalaniu S.O.S. KOLASTYNA z kojącym kompleksem jest idealny w łagodzeniu podrażnień wywołanych promieniowaniem UV. Skutecznie nawilża skórę do 24 godzin i pomaga utrzymać optymalny poziom nawodnienia. Jego pielęgnująca formuła rozpieszcza skórę, pozostawiając ją miękką i nawilżoną.
Testowany dermatologicznie.

Pojemność: 150 ml

Cena: ok. 12 zł

Skład: Aqua,Paraffinum Liquidum,Vitis Vinifera Seed Oil,Cyclopentasiloxane,Glycerin,Isopropyl Myristate,Cetearyl Alcohol,Phenoxyethanol,Cetyl Alcohol,Panthenol,Ceteareth-20,Tocopheryl Acetate,Sodium Polyacrylate,Xanthan Gum,
Parfum,Ethylhexylglycerin,Allantoin,Disodium EDTA,Bisabolol,Decylene Glycol,Caprylyl Glycol,Propylene Glycol,Cucumis Sativus Fruit Extract,Cucumis Melo Fruit Extract,Aloe Barbadensis Leaf Extract,Citrus Limon Fruit Extract,Soluble Collagen,Citric Acid,Glycogen,Coumarin,Eugenol,Hydrolyzed Elastin,Sorbic Acid,Sodium Succinate,Imidazolidinyl Urea,Methylparaben,Propylparaben

Konsystencja: mleczko


Balsam dobrze się rozsmarowuje, dość szybko się wchłania. I co najważniejsze: działa jak powinien. Nadaje uczucie ukojenia i lekkiego chłodu. Całkiem nieźle nawilża.



Lato jeszcze trwa w najlepsze, pogoda jest idealna do opalania, dlatego polecam te produkty ;)

22:29

Nowości, nowe współprace.

Nowości, nowe współprace.
Witajcie!

Kilka miesięcy temu pokazywałam moje zakupy, prezenty itp. Postanowiłam, że będę robić takie posty, co dwa miesiące. 

Jesteście ciekawi co nowego wpadło do mnie w ostatnich miesiącach, z kim nawiązałam współprace? Zapraszam! :) 

Te cudowności dostałam na urodziny od chłopaka. Ł. wie co tygryski lubią najbardziej :D

Te rzeczy zamówiłam za owy bon.

Miałam, a właściwie nadal mam przyjemność używać to serum. Załapałam się również do testu podkładu, pudru i pomadek z L'oreal'a. Dzięki wizaż!

Uwielbiam motyw flamingów, także Ł. stwierdził, że ten długopis musi być mój.
 
W Pepco kupiłam ten piękny ręcznik!

W Rossmannie podczas promocji na produkty do stóp skusiłam się na te produkty. Plastry wzięłam przez przypadek, myślałam, że są do ciała :D

Innego razu w Rossmannie skusiłam się na kilka maseczek i mleczko do opalania.

Ostatnio w Rossmannie kupiłam płyn do płukania ust, kredkę do brwi (znowu nie trafiłam z kolorem) i kremy do rąk za 3 zł!

W Hebe kupiłam żel do mycia twarzy, piankę do golenia (była za 5 czy 6 zł) i matową pomadkę Eveline.

Przed pierwszym z kilku wesel potrzebowałam czegoś do utrwalenia makijażu. Znalazłam go na Mintishop i dodatkowo do koszyka wpadł aceton, baza do przedłużania i oczywiście maseczka.

W ostatnim tygodniu zamówiłam kilka książek. Dwie pierwsze zamówiłam z sentymentu (czytałam je w dzieciństwie), a książkę Pod włos kupiłam z ciekawości.

Początkiem lipca dostałam propozycję przetestowania tych kosmetyków do opalania.

Z firmą e-naturalne przedłużyłam współpracę i do testów wybrałam te produkty.

Kolejną firmą, z którą podjęłam współpracę jest firma Revers Cosmetics.

TopEstetic to kolejna współpraca ;)


Znacie, lubicie któreś z tych produktów?

22:46

Oriflame, Love Nature, Invigorating Coconut Water&Melon Body Lotion-balsam do ciała z wodą kokosową i melonem.

Oriflame, Love Nature, Invigorating Coconut Water&Melon Body Lotion-balsam do ciała z wodą kokosową i melonem.
Witajcie! 
Latem stawiam na świeże, zwykle owocowe zapachy. Szczególnie w upalne dni.

Dodający wigoru balsam do ciała z naturalną wodą kokosową i melonem. Apetycznie pachnie, szybko się wchłania, nawilża skórę i orzeźwia zmysły.

Pojemność: 200 ml

Cena: 29,90 zł

Skład: AQUA, GLYCERIN, ISOPROPYL PALMITATE, CETYL ALCOHOL, DIMETHICONE, STEARYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE SE, HYDROXYPROPYL STARCH PHOSPHATE, HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER, CETEARETH-20, PENTAERYTHRITYL DISTEARATE, METHYLPARABEN, IMIDAZOLIDINYL UREA, PARFUM, BIS-DIGLYCERYL POLYACYLADIPATE-2, PROPYLPARABEN, XANTHAN GUM, HEXYL CINNAMAL, LINALOOL, CUCUMIS MELO JUICE, COCOS NUCIFERA WATER, CITRIC ACID, CITRONELLOL, SODIUM BENZOATE, LACTIC ACID, POTASSIUM SORBATE, LEUCONOSTOC/RADISH ROOT FERMENT FILTRATE, PHENOXYETHANOL, CI 42090, CI 19140

Zapach: słodki, ale zarazem orzeźwiający. Bardziej wyczuwam melon niż kokos.

Konsystencja: lekka, troszkę płynna, ale nie spływa z ciała


Balsam jest zamknięty w lekkiej tubce, zamykanej na zatrzask. Łatwo się otwiera, łatwo się wydobywa produkt.


Balsam jest lekki, średnio nawilża, ale nie powiem, że wcale. Jak to lotion jest to lekki produkt, idealny po porannym prysznicu, dodaje orzeźwienia i energii. 

Skóra jest gładka i miękka no i pachnąca. 

Dobrze się rozprowadza na skórze, dość szybko się wchłania, także praktycznie od razu można założyć ubranie. 

Zapach jest wyczuwalny nawet przez kilka godzin.



Uwielbiam ten produkt! A Wy znacie go? :)

14:10

Denko - lipiec.

Denko - lipiec.
Witajcie!

Ale ten czas leci! Niedługo wrzesień i ... jesień. Staram się czerpać jak najwięcej z lata, z tej pięknej pogody. 

Ostatnio super mi idzie zużywanie kosmetyków, ciągle odkrywam nowych ulubieńców :)


Syoss, Hair Reconstruction - szampon - dobrze mył.
Sylveco - balsam myjący do włosów z betuiną - niby to mała próbka, ale jakoś nie polubiliśmy się.
Herba Vita - wcierka - nie zauważyłam przyspieszenia porostu włosów. Nie po niej niestety. 
Stapiz, HA Essence, Aquatic Mask - maska - fajnie nawilżyła włosy, nadała blasku. Kupię pełną wersję.


Wibo, Glamour Sand - lakier do paznokci - lubiłam go za kolor i fakturę, taką piaskową.
Kallos - krem do rąk - średnio pachniał i w sumie to nic nie robił.
Gratia - krem do rąk - niby nie przepadam za tymi kremami, no ale używam ;D Coś tam nawilża, ale bardzo, bardzo lekko.
Michael Kors, Wonderlust - perfumy tester - przecudny zapach! Długotrwały, orzeźwiający, a zarazem kobiecy. Pełna wersja będzie moja!


Skin In The City - żel micelarny 2w1-o tym produkcie napiszę osobną recenzję. Totalnie się zawiodłam.
Holika Holika - żel aloesowy - fajnie odświeża, przynosi ulgę podrażnionej skórze.
Ziaja Med - płyn do demakijażu oczu - nie podrażnia, dobrze zmywa. Pisałam o nim TUTAJ.
Cien - płyn micelarny - dobrze zmywał. 
Isana - płyn micelarny - również dobrze zmywał, nie podrażniał.
Organic Shop - peeling - dobry zdzierak, ale pachniał dość chemicznie.
Garnier, Essentials Hydration - krem - nawilżał, nie uczulał. 


Vianek - krem pod oczy - nie wypowiem się po takiej próbce...
Bielenda - krem matujący - nadawał się pod makijaż, wypróbuję pełną wersję.
Sephora - płatki na wągry - coś tam wyciągnęły.


Płatki kosmetyczne - wszystkie były dobre.
Lilibe - wata - znalazłam w szafce, zużyłam do zmywania paznokci u stóp, ale to była masakra.


Isana - żel pod prysznic - dobrze mył, ale nie powalił mnie zapachem.
Roge Cavailles - płyn do higieny intymnej - dobrze mył, nie podrażniał. Pisałam o nim TUTAJ.
Le Petit Marseillais - olejek do mycia - ładnie pachniał, dobrze mył. Pisałam o nim TUTAJ.
Bielenda - olejek węglowy do mycia - niby nawilżał, ale brudził wannę, płytki i wszystko dookoła.
Nivea - balsam do ciała - niby nawilżał, ale jednak wybiorę tradycyjne balsamy.


Blend-a-med - pasta - dobrze myła i wybielała zęby.
Blend-a-med - pasta - dobrze myła.
Gillette - pianka do golenia - pianki używałam do depilacji nóg - dawała dobry poślizg.
Regenerum - serum do ciała - wspaniałość Pisałam o nim TUTAJ.
Nivea, Fresh Natural - dezodorant - dobrze chroni. Pisałam o nim TUTAJ.
Evree, Max Repair - balsam - fajnie nawilża. 
Ziaja - próbka przeciw rozstępom - za mała, by dała efekty.


Golden Rose - pomadka w  kredce - zapomniałam o niej, była całkiem fajna.
Lovely, Pump Up - tusz do rzęs - tani i dobry.
Gosh, Natural Touch - podkład - nie krył za bardzo, nie matowił.
Ingrid - baza pod makijaż - nic nie robiła.
Maybelline, Dream Satin Liquid - podkład tester - był średni.
Makeup Revolution - korektor - dobrze krył wszelkie niedoskonałości, ale na krótko.
FM MakeUp - kredka - uwielbiam je! Są wodoodporne i trwałe!
Eveline Cosmetics - kredka - była całkiem niezła.


No dobra, to teraz standardowe pytanie: znacie te produkty? Jak Wam idzie zużywanie kosmetyków? :)

13:47

Selfie Project, Shine like a Diamond - nawilżająca maseczka peel-off.

Selfie Project, Shine like a Diamond - nawilżająca maseczka peel-off.
Witajcie!

Uwielbiam maseczki! I te ,,zwykłe" i te w płachcie i te peel-off. 

Obietnice producenta: Nawilżająca maseczka a peel-off #Shine like a Diamond. Głęboko odżywia, wygładza skórę.

Shine Like a Diamond
Nawilżająca maseczka peel-off *Diament* jet niezwykłym połączeniem efektywnego blasku i efektywnego działania. To prawdziwa ulga dla suchej skóry. Intensywnie nawilża cerę, dzięki czemu staje się ona gładka, jędrna i pełna blasku. Kwas Hialuronowy wiąże i zatrzymuje wodę w skórze, chroniąc ją przed przesuszeniem. Marine Algea - algi morskie dogłębnie odżywiają, balansują i delikatnie oczyszczają skórę, zapobiegając powstawaniu niedoskonałości.

Pojemność: 12 ml

Cena: ok. 5 zł

Skład: Aqua, Polyvinyl Alcohol, Alcohol, Glycerin, Polysorbate 20, Sodium Hyaluronate, Fucus Vesiculosus Extract, Xanthan Gum, PEG40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Polyethylene Terephthalate, Polyurethane 11, Aluminium Powder, Parfum, Linalool, Cl42090, Cl19140.

Konsystencja: żelowa


Maseczka mieści się w saszetce, ot, takiej typowo maseczkowej. Bardzo spodobała mi się szata graficzna - i kolor i ogólnie wszystko. Jeśli chodzi o zapach maseczki to hmm... ciężko mi określić zapach. W każdym razie jest przyjemny.


Maseczka posiada brokatowe gwiazdki i ogólnie brokat. Pięknie to wygląda na twarzy, zawszę tą maseczkę nakładam wieczorem, bo wtedy najlepiej widać ten błysk. Mam dwadzieścia kilka lat, a w tej maseczce siedzę przy lustrze i się przeglądam :D


Maseczkę nakładam palcami, jakoś tak mi najwygodniej. Jest wydajna starcza na dwa użycia! 
Jest dość lepka. Nie ściąga skóry, nie podrażnia.

Jeśli chodzi o działanie to hmm.. nie nawilża za bardzo, ale skóra jest miękka i gładka. 

Maseczkę trzymałam około pół godziny i był problem z całkowitym zastygnięciem, mimo iż nałożyłam cienką warstwę. Na szczęście dobrze schodziła, nie podrażniała twarzy. Zostało trochę brokatu, ale zmyłam wodą różaną. 

Podsumowując: Nie jest to maseczka ,,och" ,,ach", ale uważam, że jest w porządku i na pewno do niej wrócę :)


Znacie ten produkt? :)
Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger