Witajcie!
Połowa stycznia za nami, dzisiaj troszkę sypał śnieg, przez co zrobiły się wielkie korki ;/ Mam nadzieję, że dosypie więcej i, że jutro drogowcy nie zaśpią, a kierowcy będą jeździć ostrożnie...
No dobra, czas na pustaki.
Catrice, Liquid Camuflage - korektor - bardzo dobrze kryje cienie pod oczami, nie roluje się.
Astor, Mattitude Foundation - podkład - dobrze matowi, ale nie do końca trafiłam z kolorem :(
Collection 2000, Sheer Moist Foundation - podkład - nie matowi, ale dobrze kryje.
Lirene, City Matt -podkład - dobrze matowił, nieźle krył.
Garnier, Color Resist - szampon - dobrze myje.
Garnier, Densify - szampon - bardzo go lubię, rzeczywiście nadaje objętość włosom. Pisałam o nim TUTAJ.
Garnier, Densify - odżywka - j.w.
Isana, Med - szampon - świetnie oczyszcza włosy, domywa po olejowaniu.
Bania Agafii - maska stymulująca wzrost włosa - nic szczególnego nie robiła.
Nivea - płyn micelarny - świetnie zmywa, nawet wodoodporny makijaż.
Ziaja - płyn do demakijażu oczu - j.w.
Bielenda, SuperPower MezoSerum - serum - kryje, a nawet usuwa przebarwienia, ślady po niedoskonałościach.
Clinique, 7 day scrub cream - stosowałam go jako peeling i całkiem nieźle złuszczał.
Bielenda, Carbo detox - maseczka - świetnie oczyszcza!
Ziaja - maska oczyszczająca - również całkiem nieźle oczyszcza.
Isana - płatki kosmetyczne - kolejne, które pokochałam: nie rozdwajają się, nie rozwalają.
BeBeauty - płatki kosmetyczne - pojawiają się w każdym denku, także muszą być dobre.
BeBeauty - chusteczki do demakijażu - były całkiem dobre, ale wolę płyny micelarne.
Cien, SOS - krem do rąk - bardzo dobrze nawilżający krem za grosze.
Isana - zmywacz do paznokci - dobrze zmywa.
BBW, Island Bamboo - żel antybakteryjny do rąk - pięknie pachniał.
BBW, Pink Berry Citrus - żel antybakteryjny do rąk - j.w.
Nivea Men - żel do golenia - używałam go do depilacji nóg i sprawdził się znakomicie.
Nivea, Dry Comfort - dezodorant - dobrze chronił.
Le Petit Marseillais - żel pod prysznic - mył dobrze, ale nie spodobał mi się zapach :(
Avon, Planet Spa - krem do rąk, stóp - śmierdział, ale wspaniale nawilżał. Pisałam o nim TUTAJ.
Organic Shop - peeling - dobry zdzierak. Pisałam o nim TUTAJ.
FM, Federico Mahora - perfumy - piękny, dość trwały zapach.
Które z tych produktów znacie? Które lubicie? :)
Nadal proszę o wypełnianie ankiety, to tylko kilka minut :) <<ANKIETA>>
Bardzo lubię żele BBW :)
OdpowiedzUsuńJa również <3
UsuńWow gratulacje zuzycia 3 podkladow, u mnie to idzie opornie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jestem w szoku, że się udało :D
Usuńlubię te małe żele :)
OdpowiedzUsuńJa też, są super :)
UsuńPeelingi z Organic shopu uwielbiam
OdpowiedzUsuńTak jak ja :)
Usuńżele BBW bardzo mnie kuszą od zawsze a jeszcze nie miałam okazji ich kupić :)
OdpowiedzUsuńsuper denko :D Lubię te czarne maseczki z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nowy wpis :)
https://pani-blondynka.blogspot.com/
:)
UsuńU mnie w łazience stoi szampon z Fructisa tylko, że w innej wersji.
OdpowiedzUsuńJa używałam różnych wersji i byłam zadowolona :)
UsuńSama posiadam kilka z tych kosmetyków i jestem zadowolona!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili.
Miłego dnia, xx Bambi
Jestem ciekawa jakie :D
Usuńile kolorówki wykończyłaś :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
W końcu ;D
UsuńUwielbiam zmywacz Isany i waciki z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńSzampony Garniera lubię, korektor Catrice też :)
OdpowiedzUsuńTo moi ulubieńcy ;D
UsuńNie używałam właściwie żadnego z prezentowanych produktów, za to większość znam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
;)
Usuń