Witajcie!
Za oknem zima na całego. Naprawdę jest bajecznie, Chciałam
wziąć aparat i psa i wybrać się na spacer. Ale… jestem chora… Znowu coś mnie
bierze, poszłam do przedszkola i choruję jak dziecko. Myślałam, że mam dobrą
odporność, a tu kuku…
Balsam do ciała to podstawa w mojej pielęgnacji. Niestety
nadal mam problem z regularnością, ale i tak jest coraz lepiej. Zimą skóra jest
sucha, więc dobre nawilżenie to podstawa. Czy ten balsam podołał temu zadaniu?
Obietnice producenta: Mleczko do ciała z naturalnym olejem z awokado.
• delikatniejsza od balsamów
• subtelnie perfumowana
• delikatnie natłuszcza i uzupełnia niedobory lipidów skóry
• przywraca prawidłowe działanie funkcji ochronnych
• odnawia i porządkuje naruszoną strukturę naskórka
• efektywnie wygładza, nawilża i uelastycznia skórę bez barwników
bez parabenów
• subtelnie perfumowana
• delikatnie natłuszcza i uzupełnia niedobory lipidów skóry
• przywraca prawidłowe działanie funkcji ochronnych
• odnawia i porządkuje naruszoną strukturę naskórka
• efektywnie wygładza, nawilża i uelastycznia skórę bez barwników
bez parabenów
Pojemność: 400 ml
Cena: ok. 12 zł
Skład: Aqua
(Water), Isopropyl Palmitate, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Glycerin,
Sorbitan Sesquioleate, Diisostearoyl Polyglyceryl-3 Dimer Dilinoleate, Magnesium
Sulfate, Cyclopentasiloxane, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Ceresin, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum
(Fragrance), Hexyl Cinnamal, Citronellol, Limonene, Citric Acid
Zapach: nie wyczuwam
awokado, ale pachnie bardzo przyjemnie
Konsystencja: nie jest gęsta, ale też nie jest leista.
Mleczko mieści się w poręcznej, plastikowej butelce z pompką.
Uwielbiam produkty z pompką, także wydobywanie produktu to przyjemność.
Jak już wspomniałam konsystencja jest idealna! Jednak jest
dość tłusta, przez co schodzi chwila zanim wmasujemy produkt w skórę. Mnie to
nie przeszkadza, ale polecam używać na noc, kiedy mamy więcej czasu. Produkt
pozostawia film na skórze, ale jest to przyjemne uczucie, tak jakbym była
otulona mleczkiem, które chroni skórę przed suchością.
Nie uczula, nie podrażnia.
Przy regularnym stosowaniu skóra stała się gładka, nawilżona
i błyszcząca.
Jest wydajne.
Relacja ceny do jakości: mleczko jest warte swojej ceny!
Czy producent spełnił obietnice? : Tak.
Znacie to mleczko? :)
Pierwszy raz widzę to mleczko :)
OdpowiedzUsuńW sumie to widziałam je tylko w sklepie Ziaja ;)
UsuńNo tak po kontakcie z dziećmi każda odporność potrafi się złamać;). Ja właśnie jestem po anginie i jeszcze nie do końca dobrze się czuje. Ale mam nadzieję, że jakoś przechodzę najbliższe 4 dni do pracy, bo od piątku zaczynam ferie - wyjątkowo dzień wcześniej niż wszyscy:D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ferii, ja nie mam :(
Usuńdużo zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
ANRU,
Bardzo lubię kosmetyki tej marki
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili,
Na moim instagramie ruszył konkurs wygrywa 15 osób!
Miłego wieczoru, xx Bambi
Lubię ziaję, mleczka z awokado jeszcze nie miałam okazji testować!
OdpowiedzUsuńPolecam przy okazji :)
UsuńZa Ziają nie przepadam, tylko niektóre produkty sie u mnie spisuja, ale tego mleczka nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa właśnie z większości produktów jestem zadowolona :)
UsuńSuper recenzja, zawsze to jakaś propozycja na prezent :)
OdpowiedzUsuńDokładnie mleczka i balsamy używa chyba każdy :)
UsuńMlecza Ziai jeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale wydaje mi się, że jego formuła byłaby dla mnie zbyt rzadka. Zimą lubię sięgać po otulające masła :)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie jest jakieś gęste, ale nawilża ;)
UsuńTłustośc może brać się z obecności wysoko w składzie parafiny :)
OdpowiedzUsuńZ ziai stosuje jedynie oliwki do masażu, mleczka nigdy nie miałam,ale prezentuje się dosyć fajnie.
OdpowiedzUsuńhmm z ziaji może miałam raz masło do ciała hmm kokosowe czy z masłem shea nie pamiętam ;P
OdpowiedzUsuńLubię firmę Ziaja i awokado :)
OdpowiedzUsuńhttp://kiudlis.blogspot.com/
Ja obecnie używam nawilżającej emulsji do ciała z mocznikiem od Ziaji i jestem zadowolona. Tego mleczka jeszcze nigdy nie używałam, ale Twoja recenzja zachęciła mnie do jego wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńhttps://hamster-and-life.blogspot.com/
Nie znam, ale jednak oprócz działania, stawiam również na przyjemny zapach, a temu chyba go brak ;P
OdpowiedzUsuń