00:04

Balea,Black Secret (pomarańcza i wanilia) - żel pod prysznic.

Witam! Bez zbędnych wstępów zapraszam na recenzję żelu pod prysznic.

Żel pod prysznic Balea Black Secret pozwala rozkoszować się zapachem wanilii i pomarańczy, który rozpieszcza i uwodzi zmysły. Pielęgnacyjna formuła żelu pozwala zachować równowagę nawilżenia skóry i chroni ją przed wysychaniem. Zanurz się w magii owoców i kwiatów! Produkt wegański. Edycja limitowana. 



 300 ml


ok. 6 zł


Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Coco-Glucoside, Sodium Lauroyl Glutamate, Glyceryl Oleate, Glycerin, Inulin, Lecithin, Polyquaternium-7, Citric Acid, Styrene/Acrylates Copolymer, Propylene Glycol, Sodium Sulfate, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Tocopherol, Parfum, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, CI 15510, CI 16255.


Gęsta, ale łatwo się rozprowadza.

Słodki, ale nie mdły. Pachnie jak jakieś ciastka, które jadłam jak byłam mała. Piękny !
Już na samym początku powiem, że pokochałam go!
Żel mieści się w wygodnej, poręcznej plastikowej butelce. Łatwo się rozprowadza, dobrze się pieni. Co najważniejsze dobrze myje, oczyszcza. Nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry, nie wysusza. Dzięki wspaniałemu zapachowi, odpręża, relaksuje. Niestety zapach nie pozostaje na skórze, ale wybaczam to. Jest wydajny, z czego bardzo się cieszę, bo nie mam do niego dostępu w Polsce, poza tym jest to limitka.






Miałyście ten żel? Gdzie mogę niedrogo kupić kosmetyki Balea? (internetowo)









23 komentarze:

  1. I oczywiście SLS na drugim miejscu. .. nie dla mnie ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapach musi być obłędny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam jeden żel Balea z tegorocznej wakacyjnej limitowanki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ten żel zimą i wtedy zapach mi się podobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedyś używałam produktów tej firmy ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używam kiedy je dostanę, bo nie bywam w Niemczech, ani w Czechach :(

      Usuń
  6. Miałam go. Pachniał super, ale niestety mnie uczulił:/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uwielbiam zele Balea, mam jeszcze trzy w zapasie i ciagle mam ochote na nowe zapachy! Limitowanki maja zazwyczaj przecudnie pachnace!

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam tego żelu ale z tego co mi się wydaje to internetowo "strasznie" drogo jak na ich cene stacjonarną wychodzi kupować balea :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie miałam tego żelu, ale od czasu do czasu lubię użyć tych balea (bo mnie trochę wysuszają jednak...) :) Pięknie zazwyczaj pachną, choć ja wybieram raczej te owocowe i kwiatowe ;) A gdzie kupić niestety nie wiem, mój mąż jeździ bardzo często za granicę i przywozi mi je z węgier, więc nawet nigdy nie szukałam...

    OdpowiedzUsuń
  10. W internetowych drogeriach ceny są dosyć wysokie w porównaniu do stacjonarnych 0,55 eur. centów. :) Lubiłam zapach tego wariantu. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że tak, jest wyjątkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. widziałam je stacjonarnie w Rzeszowie ostatnio ; D!

    OdpowiedzUsuń
  13. zapach by do mnie chyba nie przemowil ;<

    OdpowiedzUsuń

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger