Witajcie!
Znowu zrobiło się chłodniej. Tak wiem, że ciągle piszę o pogodzie, ale muszę się pożalić, że pogoda nie jest zbyt wakacyjna. Nadal cierpliwie czekam na gorąco, na słońce, na możliwość opalenia się.
Latem zwykle sięgam po owocowe balsamy, jednym z nich jest Mademoiselle Raspberry.
Opis produktu:
Balsam do ciała Isana Malina o owocowym zapachu, z nawilżającym
pantenolem i masłem shea oraz z ekstraktem z malin jest odpowiedni dla
wegan.
Ten zmysłowy jak lato zapach oczaruje Cię i zapewni Ci ekscytujące doznania.
Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.
Ten zmysłowy jak lato zapach oczaruje Cię i zapewni Ci ekscytujące doznania.
Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.
Pojemność:
350 ml
Cena:
około 10 zł
Skład:
Aqua,
Glycerin,
Ethylhexyl Stearate,
Butyrospermum Parkii Butter,
Cetearyl Alcohol,
Hydrogenated Olive Oil, Glyceryl Stearate SE, Panthenol, Cocos Nucifera Oil, Phenoxyethanol,
1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Parfum, Rubus Idaeus Fruit Extract,
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer,
Sodium Hydroxide,
Sodium Cetearyl Sulfate,
Hydrogenated Olive Oil, Glyceryl Stearate SE, Panthenol, Cocos Nucifera Oil, Phenoxyethanol,
1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Parfum, Rubus Idaeus Fruit Extract,
Ethylhexylglycerin, Sodium Polyaphtalensulfonate, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate,
Lactic Acid, CI 12490, CI 74160
Zapach:
czuć lekko malinową nutę, ale ogólnie zapach jest lekko chemiczny. Niemniej jednak jest to przyjemny zapach.
Konsystencja:
lekka, ale nie jest lejąca
Opakowanie:
plastikowa butelka z pompką. Różowa szata graficzna jest niby słodka, ale zarazem przyjemna.
Bez wątpienia przyciąga uwagę.
Balsam ma lekką konsystencję, więc się w miarę szybko wchłania, właściwie to zaraz po aplikacji można założyć ubranie, nie musząc się martwić, że zostaną ślady. Nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy na skórze.
Nie podrażnia, nie uczula.
Zapach utrzymuje się na skórze kilka godzin, nie jest intensywny, ale wyczuwalny.
Niestety balsam nie nawilża. Owszem pozostawia skórę miękką i gładką, ale nawilżenia brak.
Dlatego jest idealny na ciepłe pory roku, czyli lato i wiosnę.
Nie mam większego problemu z suchą skórą, właśnie w tych porach roku, więc jest świetny, ale zimą/jesienią, potrzebuję czegoś bardziej nawilżającego.
Także balsam polecam szczególnie teraz - latem.
Znacie ten kosmetyk? Latem używacie lekkich balsamów czy bardziej treściwych?
Uwielbiam takie owocowe balsamy
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wyprobowala
Polecam ! :)
UsuńJestem bardzo ciekawa jego zapachu :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo przyjemny ;)
UsuńJa mam suchą, ale poszukam przy okazji :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, na lato jest idealny :)
UsuńMnie niestety produkty tej marki strasznie wysuszaja wiec omijam je z daleka, ale zapach maliny lubie choc bardziej tych naturalnych <3
OdpowiedzUsuńO widzisz, mnie na szczęście nie wysuszają.
UsuńLatem częściej sięgam po lekkie formuły, kurcze szkoda, że nie nawilża :( Obserwuje z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńNie nawilża, ale i nie wysusza :)
UsuńOooo szkoda, że nie nawilża..
OdpowiedzUsuńSzkoda...
UsuńBardzo lubię żele pod prysznic tej marki, a balsamów jeszcze nie próbowałam :) Szkoda tylko, że nie nawilża, bo dla mnie to podstawa, jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji ciała.
OdpowiedzUsuńNie nawilża, dlatego używam go rano, a wieczorem coś nawilżającego
UsuńNie znam, ale chyba nie sprawdzę... szkoda, że nie nawilża.
OdpowiedzUsuńMoże jednak się skusisz? ;D
UsuńNie miałam do tej pory żadnego balsamu Isana. Ograniczam sie do żeli pod prysznic i kremów do rąk i stóp.
OdpowiedzUsuńJa kremów do stóp tej firmy chyba nie miałam.
UsuńLubię mocne nawilżenie :)
OdpowiedzUsuńNo to tutaj nie znajdziesz :(
UsuńNie znam tego produktu, może latem bym się skusiła bo nie potrzebuje nawilżenia.
OdpowiedzUsuńTeż latem uwielbiam tego typu produkty, lekkie ale o pięknym zapachu. Czekoladowe i inne takie zostawiam na jesień/zimę. Latem malina, brzoskwinia, cytrusy itp <3 A pogoda masz rację, nie rozpieszcza. Też czekam na słoneczko:)
OdpowiedzUsuńJa tak samo, zimą i jesienią wybieram mocniejsze zapachy :)
Usuńmialam kiedys:P
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia? :)
UsuńUwielbiam ich soczyste zapachy :)
OdpowiedzUsuńBlog parentingowy
Ja też!
Usuń