Witajcie!
W styczniu zużyłam tylko kilka produktów, dlatego dołączam je do lutowego denka.
Maybelline, Fit Me - podkład - dobrze kryje, nieźle matuje.
Manhattan, Soft Compact Powder - puder - super matowi.
LashVolutions - serum do rzęs - pisałam o nim TUTAJ.
Dior - podkład (próbka) - jak nie piszę recenzji próbek, tak tutaj będę musiała!
Vianek - krem BB - na pewno kupię pełnowymiarową wersję na lato!
Nivea - pomadka - nawet nawilżała.
Maybelline - krem BB - opiszę go jednym słowem - MASAKRA.
Dr Pomoc - skarpety złuszczające - sprawdziły się w 100%.
Bioaqua - maska w płachcie - świetnie nawilżyła skórę.
Evree, Magic Rose - płyn micelarny - pięknie pachniał, dobrze zmywał.
Eveline - płyn micelarny - pisałam o nim TUTAJ.
Nivea, Energy Fresh - antyperspirant - przyjemnie pachnie, dobrze chroni.
Isana - olejek pod prysznic - mój nr 1 do mycia pędzli.
Joanna - peeling myjący - pięknie pachnie, dobrze mył.
Bielenda, Happy End - krem do stóp - nawilżał.
Ziaja - mleczko do ciała - pisałam o nim TUTAJ.
FM - balsam do ciała - ładnie pachniał.
Blend-a-med - pasta - odświeża, dobrze myje.
Nivea - krem - używam go do stóp. Dobrze nawilża i natłuszcza.
Ziaja, Multimodeling - serum do ciała - po próbce nie wypowiem się.
Ziaja, Med - natłuszczająca baza do kąpieli - nic specjalnego.
BeBeauty - płatki kosmetyczne - tym razem wybrałam większą wersję i sprawdziły się równie dobrze co małe.
Ava Labolatorium - maseczka - coś tam nawilżyła, ale bez większych rewelacji.
Vianek - krem do twarzy na noc - śmierdział i to mnie odstraszyło.
Ziaja, Liście Manuka - krem - nie był zły.
Bath&Body Works - żel antybakteryjny - pięknie pachniał, nie kleił dłoni.
Cindy - krem do rąk - nawilżał.
Schwarzkopf - lakier do włosów - bardzo dobrze utrwalał, nie sklejał włosów, nie pozostawiał białego osadu.
Garnier, Fructis - Color Resist - odżywka - chroniła kolor, włosy były miękkie.
Joanna - serum na końcówki - chroni je, wygładza, ułatwia rozczesywanie.
Znacie któryś z tych produktów? :)
Miałam kiedyś peeling myjący Joanny, ale dla mnie był zbyt słaby. Preferuję mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńMnie wystarcza :)
UsuńTo czekam na recenzje Dior :)
OdpowiedzUsuńWkrótce się pojawi :)
UsuńZnam podkład Maybelline, Fit Me - jest bardzo fajny
OdpowiedzUsuńCieszę się, że go lubisz :)
UsuńUwielbiam żele do rąk BBW :D
OdpowiedzUsuńJa z kolei używam olejku z Isany pod prysznic:)
OdpowiedzUsuńMnie pod prysznicem nie do końca spasował :D
Usuńja ten olejek z isany używam też do mycia ciała od lat ale to prawda, że świetnie doczyszcza pędzle
OdpowiedzUsuńDla mnie jest niezastąpiony do pędzli :D
UsuńŻadnego kosmetyku nie znam, ale zaciekawiły mnie skarpety złuszczające :)
OdpowiedzUsuńByły bardzo dobre :)
UsuńPodkład fit me bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńWidzę kilku swoich ulubieńców :) Isana najlepszy produkt do mycia pędzli :D
OdpowiedzUsuńMam krem z Ziaji z liścmi manuka i mi bardzo pasuje :)
OdpowiedzUsuń