Witajcie!
Jak zwykle kończy się miesiąc, a ja pokazuję co zużyłam w ostatnim miesiącu. W tym przypadku jest to denko z dwóch miesięcy! Było kilka hitów, ale też kilka bubli ;(
Cien - płyn micelarny - świetnie zmywa makijaż, nie podrażnia oczu. No i kosztuje grosze!
Bielenda - kojąca woda różana - dobrze zmywa makijaż, przyjemnie pachnie. Troszkę podrażnia oczy
Mincer Pharma - tonizujący płyn micelarny - dobrze zmywa makijaż, ale strasznie piecze w oczy i ogólnie podrażnił mi skórę, co się rzadko zdarza... No i nie spodobał mi się bardzo intensywny zapach.
Tołpa, Dermo Face - płyn micelarny - dobrze zmywa, ale podrażnia oczy.
Ziaja, de-makijaż - płyn do demakijażu - nie był zły, dobrze zmywał, nie podrażniał.
SunOzon - matujący fluid - pisałam o nim TUTAJ.
Ziaja, Liście Manuka - żel z peelingiem -pisałam o nim TUTAJ.
Garnier, Skin Active - maska do twarzy - hmm... fajnie oczyszczała, nie ściągała skóry.
Pureskin - wybielająca maseczka całonocna - nie, nie i jeszcze raz nie. Nic nie robiła, tylko się po niej kleiła skóra.
BeBeauty - płatki kosmetyczne - płatki idą u mnie jak woda! Ze wszystkich byłam zadowolona, żadne się nie rozwarstwiały, nie przemakały.
Herbal Essences, Bio:renew - odżywka do włosów - pięknie pachniała, nie plątała włosów.
Herbal Essences, Bio:renew - szampon do włosów - pisałam o nim TUTAJ.
BeBeauty - maski do włosów - obie były całkiem niezłe, spokojnie wystarczały na dwa użycia, pozostawiały włosy sypkie, miękkie i gładkie.
Franck Provost - szampon, odżywka - zbyt małe próbki, by coś o nich powiedzieć.
Sylveco - przeniczno-owsiany szampon - krzywdy nie zrobił, ale nie polubiliśmy.
Ziaja - szampon wygładzający - nic specjalnego.
Body Club - pomadka do ust - nie nawilżała, w sumie to nic nie robiła.
Miss Sporty, Perfect To Last 24h - podkład - całkiem nieźle kryje, dobrze matowi.
Bourjois, Healthy Mix - podkład - świetnie kryje, świetnie matowi, jest mega trwały!
Wet n Wild - szminka - nawet trwała, nie wysuszała ust.
Eveline, Volume Celebrites - tusz do rzęs - ładnie rozdzielał i wydłużał rzęsy.
Catrice, Camuflage Cream - korektor - niezastąpiony do przykrywania niedoskonałości.
Wibo, Eyebrow Shaping Kit - paletka cieni do brwi - świetne!
Lady Speed Stick - antyperspirant - dobrze chronił.
Nivea, Dry Fresh - antyperspirant - również dobrze chronił.
CD, Happy Deo - dezodorant - pisałam o nim TUTAJ.
Oilatum Baby - emulsja do kąpieli - ani nie nawilżyła skóry, ani nie natłuściła.
Dove, Deeply Nourishing - żel pod prysznic - przyjemnie pachniał, dobrze mył, nawilżał skórę.
Avon, Planet Spa - serum do dekoltu i szyi - nawilża, ujędrnia i wygładza skórę.
Oriflame, Love Nature - pisałam o nim TUTAJ.
No36 - krem do stóp - nawet nieźle nawilżał.
Bielenda - krem do rąk - średnio nawilżał, ale nie lepił dłoni.
Cztery Pory Roku - preparat zabezpieczający skórki - hmm... wiecie jak wywalić kilka złotych w błoto? Wystarczy kupić ten produkt, który... nie robi zupełnie nic. To chyba bubel dekady!
Colodent - pasta do zębów - dobrze myją.
Nu Skin - pasta do zębów - świetnie wybiela zęby!
Lancome, La Vie Est Belle - próbka - piękny i bardzo trwały zapach.
No i tyle.. Trochę się uzbierało, jestem z siebie dumna, bo nim napocznę kolejny produkt, kończę ten pierwszy ;)
Znacie któreś z tych produktów
Lubię oglądać denka. Zawsze znajdę jakiś kosmetyk, który mnie zaciekawi na tyle by spróbować i zobaczyć jak u mnie się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńPo Twoim denku mam chęć na ten tusz Eveline - nawet nie widziałam, że taki mają w asortymencie, ale piszesz o nim pozytywnie, więc może warto się tym zainteresować?
Cieszę się, że skusiłam Cię na tusz :)
UsuńPokazne :D
OdpowiedzUsuńTroszkę się uzbierało :D
Usuńuwielbiam kremowe żele dove :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńMiałam z Ziaji ten płyn do demakijażu i mi w ogóle nie podszedł do gustu :(
OdpowiedzUsuńO widzisz, ja byłam zadowolona :)
UsuńMam podkład Bourjois, Healthy Mix - nadal używam i jest fajny
OdpowiedzUsuńO tak, jest genialny!
Usuńwoooow, sporo tego!
OdpowiedzUsuń