Witajcie!
Sesja, sesją, ale nie samą nauką żyje człowiek, dlatego tutaj piszę :D
Dzisiaj przedstawię Wam masło do ciała, które kupiłam zupełnie przypadkiem.
Pewnego, grudniowego wieczoru przypomniałam sobie, że nie mam peelingu do ciała, więc poszłam do Biedronki. I zobaczyłam zestaw peeling + masło. No więc, jak miałam się nie skusić?
Obietnice producenta: Puszyście kremowe masło do ciała o właściwościach antycellulitowych i
zmiękczających. Zawiera bogaty w lipidy olejek z ziaren zielonej kawy,
który opóźnia procesy starzenia, wygładza i regeneruje skórę. Masło
pomarańczowe wykazuje działanie antycellulitowe i ujędrniające. Ponadto
łagodzi podrażnienia, doskonale odżywia oraz skutecznie zapobiega
wysuszaniu naskórka. Kompleks witamin E - C - F nawilża i przeciwdziała
wiotczeniu skóry, a apetyczny zapach pomarańczy z dodatkiem wanilii
orzeźwia i pobudza do działania.
Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 14 zł (ja kupiłam w zestawie z peelingiem za 20 zł)
Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Isopropyl Myristate, Cetearyl
Ethylhexanoate, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Carthamus Tinctorius Seed
Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl
Palmitate, Linoleic Acid, Coffea Arabica Seed Extract, Citrus Aurantium
Dulcis Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Cera, Hydrogenated
Vegetable Oil, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Acrylates/ C10-C30 Alkyl
Acrylate Crosspolymer, Carbomer Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, BHA,
Ethylparaben, Methylparaben, 2-Bromo-Nitropropane-1,3-Diol, D-Limonene,
Cinnamal, Eugenol, Parfum, CI 19140, CI 15985.
Konsystencja: lekkie masło
Zapach: pomarańczowo - waniliowy, typowo zimowy zapach.
Masło jest zamknięte w plastikowym słoiku, zamykanym nakrętką. Typowe dla maseł do ciała. Niektórzy narzekają, że owe opakowania się źle zamykają, gdy mamy śliskie ręce, jednak mnie to nie przeszkadza.
Konsystencja nie jest zbita, więc łatwo się wydobywa, dobrze się rozprowadza na ciele. Nie jest tłusta, więc praktycznie zaraz można się ubrać.
Pięknie pachnie pomarańczowo, no właśnie nie wiem czym jeszcze. Może to wanilia... Jest to typowo zimowy zapach, jak już wspomniałam wcześniej.
Ciało pachnie przez dobrych kilka godzin, ale nie jest to nachalny, intensywny zapach.
Gdy zamknę oczy to przenoszę się do góralskiej chatki, słyszę ogień ,,pykający" w kominku, siedzę na puchatym dywanie z kubkiem gorącej herbaty, w grubym skarpetach i ciepłym szlafroku...
Jest to jeden z tych zapachów, dzięki którym na chwilę mogę zapomnieć o rzeczywistości i przenieść się w piękny świat, bez szarej rzeczywistości...
Masło przy regularnym stosowaniu nawilża skórę, ujędrnia... Nie mam cellulitu, więc na ten temat się nie wypowiem...
Nie lepi skóry.
Żałuję, że dopiero teraz odkryłam ten produkt, bo bardzo go polubiłam. Jest to produkt idealny na jesień/zimę. W cieplejszych porach roku, zapach może być zbyt intensywny.
Znacie to masło? Co o nim myślicie? ;)
Nie przepadam za zapachem cytrusów jeśli chodzi o balsamy i masła do ciała, ale wspominasz o jakimś słodkawym aromacie ( wanilii ) i tu już może byłabym w stanie się przekonać do tego masła, szczególnie, że nawilża skórę a to jest mi najbardziej zimą potrzebne.
OdpowiedzUsuńMasła nie znam, ale po Twojej recenzji może być obiecujące :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńLubię masła do ciała i najbardziej podobają mi się w nich opakowania jak od kremu. Nie lubię wyciskanych balsamów, bo niewygodnie mi się je nakłada. Ja regularnie używam różne masła do ciała z Perfecty, tu (http://perfecta-kosmetyki.pl/blog/) są wszystkie zamieszczone i chyba już większość przetestowałam :)
OdpowiedzUsuń