- Joanna - peeling - pachnie przepięknie! Nie jest jakimś mocnym zdzierakiem, ale dobrze myje.
- Avon - balsam - cudnie pachnie, ale nie nawilża.
- Nivea - próbka, której nie użyłam, bo się przeterminowała. Pełnej wersji raczej nie kupię.
- Garnier - próbka - również nie użyłam. Balsam może kupię.
- Ziaja - próbka - nic o niej nie powiem, ale kupię pełną wersję.
- Luksja - próbka - żel pod prysznic, który śmierdzi.
- Ziaja - mleczko do opalania - nawet okej. Przyjemnie pachnie, nie jest bardzo tłuste, nie schodzi w wodzie (tak bardzo).
- Eveline - serum - w połączeniu z ćwiczeniami daje niesamowite efekty.
- Avon - krem do rąk - przyjemnie pachnie, dość dobrze nawilża.
- BBW - żel antybakteryjny - pięknie pachnie, pisałam o nim TUTAJ.
- Avon - krem do rąk - rozczarował mnie totalnie. Ale opakowanie ma śliczne.
- Laura Conti - maska - nic specjalnego, ot zwykły krem do rąk.
Lakier dzbanek - ładny kolor, ale potrzebowałam kilku warstw.
Essence - lakier do stempelków - kupując myślałam, że to zwykły czarny lakier :D
Vipera - ładny kolor, ale potrzebowałam 5! warstw.
Sensique - piękny kolor, dość długo się trzymał.
Ados - lakier do wzorków. Taki... normalny.
Essence - piękny kolor, ale niestety zgęstniał.
Jakieś perfumy Oriflame - trzymam je od 6 albo 7 lat! W sumie to nigdy nie podobał mi się zapach.
Próbki - przeterminowały się.
Gold Essence - płatki pod oczy - oj przyniosły ulgę po całym dniu, dodatkowo zmniejszyły cienie.
Pasta cynkowa - idealna na niedoskonałości.
Avon - krem do twarzy - średniak, o dziwnej konsystencji.
Oriflame - maseczka - nic fajnego. Dostałam uczulenia.
BeBeauty - płyn micelarny - mój ulubieniec!
Eveline - serum do rzęs - wzmacnia rzęsy, przy używaniu jako bazy niesamowicie je wydłuża. Pisałam o nim TUTAJ.
Cleanic - płatki do zmywania - zwyczajne, nie rozwarstwiają się.
Nivea - masło do ust - pięknie pachnie, ale trzeba uważać przy nakładaniu żeby nie mieć ust jak zombie. Dobrze nawilża.
Avon Long Lasting - szminka - jedna z najlepszych szminek! Długo się trzyma, nie ściera się. Pisałam o niej TUTAJ.
Avon Colortrend - szminka - była nawet okej.
Eveline - szminka - ładny kolor, strasznie się ścierała.
Avon - krem CC - nic specjalnego.
Cienie no name - prawie w ogóle się nie trzymały, nawet z bazą.
Astor - próbka podkładu - przeterminował się.
Lovely - cienie - bardzo fajne, jednak po pewnym czasie zepsuły się.
Timotei - lakier do włosów - nawet okej. Najważniejsze, że nie sklejał włosów.
Pilomax - szampon - taki sobie.
Green Pharmacy - olejek łopianowy - przy regularnym stosowaniu pojawiło się trochę baby hair'ków, włosy stały się mocne.
A teraz coś od kulis.
Po zrobieniu zdjęć segreguję opakowania. Do jednej reklamówki wkładam plastik, do torby resztę. No i obowiązkowo nakrętki wędrują do pojemniczka nakrętkowego.
Znacie te produkty?
Pozdrawiam, z mega wietrznego Mielca ;*
Spore denko- gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńdla mnie próbka którą masz żelu z luksji jest świetna, dla mnie nie śmierdzi, masełko do ust z nivea mam w wersji kokosowej, kolagenowe płatki pod oczy z tej firmy to dla mnie porażka, wolę kolagenowe płatki z biedronki purederm
OdpowiedzUsuńczaję się na to kokosowe masło ;)
Usuńte kolagenowe płatki są spoko
Muszę kupić sobie jakieś serum z Eveline i zacząć ćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia :*
Usuńznam jedynie krem nivea :D
OdpowiedzUsuńświetny post! :)
jestemmiska.blogspot.com - zapraszam do mnie! :*
krem? masełko chyba ;D
UsuńJa też segreguję śmieci po zrobieniu denka:)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że tylko ja mam takiego hopla ;D
UsuńU mnie ten olejek łopianowy wcale się nie sprawdził :/ o proszę, jak wszystko pięknie posegregowane ;))
OdpowiedzUsuńporządek musi być ;)
UsuńWidzę, że ktoś bardzo tutaj dba o łapki, tyle kremów w denku! :) A płyn micelarny z bebeuty też swojego czasu był moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńoj tak, kocham kremy do rąk <3
Usuńno nieźle Ci poszło! micelek be beauty też właśnie wykończyłam, i mleczko do opalania ziaji też całkiem niedawno:)
OdpowiedzUsuńsama się dziwię :D
UsuńJa też zbieram nakrętki, gratuluję denka, moje będzie w przyszłym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńwiększości produktów w ogóle nie znam :)
OdpowiedzUsuńczas to zmienić ;)
UsuńZgadzam się, że balsam z Avonu Sensuelle nie nawilża ale ślicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńno niestety tylko pachnie :)
UsuńBrawo za denko a jeszcze większe brawo za segregację!
OdpowiedzUsuńZ denka znam niewiele. Peelingi joanny uwielbiam, ten olejek z GP też mam, ale jeszcze nie wyrobiłam sobie o nim opinii.
pozdrawiam
dziękuję, dziękuję :D
UsuńZainteresowały mnie te płatki pod oczy, muszą być super :)
OdpowiedzUsuńsą super, ale znam lepsze ;))
Usuńavon kusi ładnymi opakowaniami, gorzej z jakoscią - przynajmniej z mojego doswiadczenia tak wywnioskowałam ;)
OdpowiedzUsuńniestety z większością produktów tak jest ;)
UsuńZnam dobrze serum Eveline, próbowałam już ich kilku i naprawdę jestem zadowolona z każdego :) Najbardziej mi się zawsze podoba ten efekt chłodzący :D. Za kosmetyki z Oriflame czy Avonu nie przepadam - szczególnie za perfumami, dla mnie one pachną po prostu alkoholem. :/
OdpowiedzUsuńefekt chłodzący jest świetny latem, zimą wolę rozgrzewający ;D
Usuńja właśnie lubię perfumy z Avonu ;)
Ten peeling z Joanny pachnie cudownie :D
OdpowiedzUsuńoj tak ;)
UsuńNie miałam niestety nic tych produktów <3
OdpowiedzUsuń;)
Usuńspore denko:)
OdpowiedzUsuń