Przechodzę do moich zużyć. Nie jest tego dużo, ale zawsze coś (mój stały tekst) !
KUPIĘ PONOWNIE
MOŻE KUPIĘ
NIE KUPIĘ
Tusz Helena Rubinstein - Na początku polubiłam go, jednak później przestał być moim ulubieńcem. Dlaczego? Otóż pod koniec zgęstniał i sklejał rzęsy. Pisałam o nim TUTAJ.
Puder Sensique - lubię go, jest tani, dobrze matuje, jednak podkreśla suche skórki i czasami byłam zmuszona używać inny puder.
Róż LadyCode Bell - mój pierwszy róż i.. ulubieniec! Trzyma się długo, podkreśla policzki.
Gąbeczka For You Beauty - gąbeczka jak gąbeczka.
Pomadka Isana - pięknie pachnie, dobrze smakuje!, nawilża.
Peeling i maska do stóp Efektima - Niezbyt pachnie, ale działa! Stopy stają się nawilżone, wygładzone.
Pasta AquaFresh - wspaniale odświeża.
Woda toaletowa Playboy Play It Lovely - pięknie pachnie, długo się utrzymuje.
Szampon Garnier Ultra Doux - pięknie pachnie, dobrze oczyszcza włosy, nawilża i sprawia, że są mega miękkie.
Lakier Syoss - wspaniale utrwala włosy. Pisałam o nim TUTAJ.
Lakier Isana - nie lubię go, a kupuję (cała ja). Utrwala, ale na krótko.
Jedwab Biosilk - ładnie nabłyszcza włosy. Jednak nie lubię jego składu.
Golden Rose Pretty Colour - ładny kolor, nie mam zastrzeżeń.
No Name - ładny kolor, jednak od początku lakier był gęsty.
Sensique - był dobry, ale nadal szukam białego ideału.
Pasta AquaFresh - wspaniale odświeża.
Oliwka po depilacji. Oliwka jak oliwka.
Krem naturalny Ziaja - jest strasznie tłusty, więc używałam go do ciała. Doskonale nawilża. Pisałam o nim TUTAJ.
Krem Ziaja SopotSun - jest genialny! Nawilża i zabezpiecza usta na upałach, chroni nasze znamiona. Jedynym minusem jest to, że na gorącu robi się płynny.
Żel myjący Ziaja - masakra! Jak na początku polubiłam go, tak na końcu znienawidziłam. Nie mam pojęcia dlaczego nagle uczulił mnie.
Maseczka Lirene - uwielbiam ją! Świetnie nawilża.
O tych próbkach nie mam zdania. Nie sądzę żebym kupiła pełnowartościowe wersje.
Bardzo, bardzo proszę o wypełnienie tej "zawiłej" ankiety :)
Dzisiaj, jutro, albo na tygodniu ;)
Będę mega wdzięczna <3
Mam ochotę na ten szampon z Garniera :)
OdpowiedzUsuńmam odżywkę awokado z garniera ;))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię puder sensique :)
OdpowiedzUsuńten szampon z garniera jest super;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów prócz oliwki i jedwabiu Biosilk, który czeka na otworzenie :).
OdpowiedzUsuńankieta wypełniona, a denko ogromne! co do bieli, to ostatnio ktoś na blogu polecał wibo lovely :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam ten żel z Ziaji. Widzę, że Tobie również nie przypadł do gustu. Mnie nie uczulił, ale totalnie się u mnie nie sprawdzał, bo nie mył dokładnie buzi.
OdpowiedzUsuńZauważyłam kilka moich perełek. Dziękuję, że bierzesz udział w moim rozdaniu. Oczywiście obserwuję.
OdpowiedzUsuń