Jak wiecie, lub nie wiecie w styczniu rozpoczęłam 30 dniową kurację olejkiem rycynowym. Miałam napisać o efektach, ale nie było o czym. Tak więc postanowiłam spróbować czegoś innego. Kupiłam maskarę Dermena Lash, która ma za zadanie wzmacniać, wydłużać, pogrubiać rzęsy i dodatkowo wspomagać wzrost rzęs. Używam jej praktycznie codziennie. A wieczorem nakładam serum Eveline Aragain Oil . Pokładam wielkie nadzieje w tych produktach.
Tak wyglądają moje rzęsy bez malowania.
Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy.
Znacie te produkty? :))
Nie wiem czy te produkty są nowością, ale o ile szampony tej marki znam i kiedyś używałam, o tyle odżywki są dla mnie czymś nowym. Obecnie mam kilka odżywek do rzęs, ale być może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam rapidlash do rzęs, używałam już wcześniej i zaobserwowałam świetne rezultaty.
OdpowiedzUsuńZaczekam, aż podzielisz się efektami, bo też muszę coś z moimi rzęsami zrobić.
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów...ja ostatni miesiąc nakładałam oliwkę Hipp na rzęsy, żeby poprawić ich stan i zahamować ich wypadanie co mi się udało, nawet efekty opisywałam ostatnio na blogu...teraz zaczęłam stosować rumiankową pomadkę Alterry i jestem strasznie ciekawa efektów:)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale ja też w tym miesiącu postanowiłam przywiązać większą wagę do rzęs i brwi. Używam serum wzmacniającego i jestem ciekawa efektów. :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie w tej chwili jestem na etapie poszukiwań dobrego produktu do rzęs :)
OdpowiedzUsuńJa używam teraz Revlash, naprawdę polecam
OdpowiedzUsuń