Witajcie!
Ogólnie nie narzekam na włosy, ale bywają chwile, kiedy albo są dość mocno zniszczone na długości, albo wypadają.
Opis produktu:
Zdrowe włosy, o które zadbasz z naszymi żelkami!
Misie na zdrowe włosy to suplement diety w postaci żelków dla dorosłych.
Każdy miś, którego zjesz to aż 12 składników odżywczych + pomarańczowy smak!
Biotyna, cynk, selen pomagają zachować zdrowe włosy.
Niacyna, witamina A pomagają zachować zdrową skórę.
Witamina E, mangan pomagają w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym.
Dobroczynne składniki zamknęliśmy w żelkowych misiach
o pomarańczowym smaku, po to by troska o włosy była jak najbardziej
przyjemna!
Pojemność:
300 g
Cena:
ok. 40 zł
Dostępność:
Noble Health / Rossmann
Składniki:
syrop glukozowy, cukier, woda, żelatyna wieprzowa, zestaw witamin
i składników mineralnych (octan DL-alfa-tokoferylu, amid kwasu
nikotynowego, D-pantotenian wapnia, cytrynian cynku, octan retinylu,
cyjanokobalamina, siarczan manganu, selenian (VI) sodu, chlorowodorek
pirydoksyny, monoazotan tiaminy, kwas pteroilomonoglutaminowy,
D-biotyna), regulator kwasowości – kwas cytrynowy, koncentrat soku
pomarańczowego w proszku, stabilizator – sorbitole, barwnik – karoteny,
oleje roślinne (palmowy, kokosowy), naturalny aromat pomarańczowy,
substancja glazurująca – wosk carnauba.
Kiedy otrzymałam ,,miśki" byłam raczej sceptycznie nastawiona. Do tego przeczytałam kilka recenzji i nawet jeśli dziewczyny były zadowolone z działania, ale ze smaku nie. No, ale do odważnych świat należy - pomyślałam i zjadłam żelkę. Jakie było moje zaskoczenie! Żelka była mega dobra! Smakowała pomarańczowo. Naprawdę była bardzo dobra.
Zobaczcie jak ładnie wyglądają te żelki. To naprawdę świetna sprawa, bo nieraz miałam problem z regularnym ,,łykaniem", a wiedziałam, że z żelkami nie będzie problemu i będę je jadła codziennie.
Jak widzicie żelki są urocze!
Nie wiem czy już dodałam, że można zjeść tylko dwie żelki dziennie. Oj, czasami trudno mi było się powstrzymać. Ale wolałam nie ryzykować.
Efekty:
Włosy mniej wypadały, szczególnie zauważałam to podczas mycia włosów albo na czarnych ubraniach. Do tego pojawiły się baby hair. Włosy były bardziej błyszczące.
Ale... żelki również pomogły moim paznokciom, które stały się mocniejsze i się nie łamały.
Nie zauważyłam żeby coś się działo ze skórą. Ani dobrego ani złego.
Jestem bardzo, bardzo zadowolona z tych żelek. Polecam Wam tą formę suplementacji.
Znacie te ,,miśki"? :)
Świetna forma suplementu :)
OdpowiedzUsuńPrawda :)
UsuńSłyszałam już o tych misiach. Efekty naprawdę zachęcają, więc na pewno kiedyś przetestuję je u siebie :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam ;)
UsuńW sumie czemu nie :) może się na nie skuszę
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę. Raczej nie sięgam po takie suplementy ale te żelki aż kuszą żeby je zjeść :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie przekonały żelki ;D
UsuńMuszę przyznać, że kuszą mnie te misie, oj kuszą ;)
OdpowiedzUsuńSą świetne!
Usuńmialam kiedys ale inna wersje:)
OdpowiedzUsuńJaką? :)
UsuńPrzyciągają uwagę. Ooo tak!
OdpowiedzUsuńKto się oprze takim miśkom? :D
UsuńJuż kiedyś miałam na nie chętkę, uwielbiam żelki jeszcze jak są bogate w witaminki to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńTo dopiero porządne żelki!
Usuńjakoś nigdy nie myślałam, że one rzeczywiście mogą działać ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam taka forme suplementow, tez biore miski ale innej marki ;)
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś gdzieś o nich czytałam. Dobrze wiedzieć, że włosy mniej wypadają, bo to niestety moja zmora nawet podczas ciąży :(
OdpowiedzUsuńFajnie, że faktycznie działają. Słyszałam o takich żelkowych suplementach ale jeszcze sama ich nie próbowałam :**Buziaczki!
OdpowiedzUsuńna mnie niestety zupełnie nie podziałały i wywoływały uporczywy ból brzucha
OdpowiedzUsuńSuplementami się nie wspieram ale staram się pić mega witaminowe soki z wyciskarki, herbatę z pokrzywy i działam zewnętrznie produktami :D
OdpowiedzUsuńCzytałam o nich, wiele osób sobie je chwali, muszę w końcu wypróbować.
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie próbowałam, ale wiele czytałam :)
OdpowiedzUsuńTe witaminy znam tylko z internetu. Nie miałam przyjemności ich poznać "na sobie" ;) Moje włosy ciągle potrzebują jakiś witamin i wzmocnienia, więc chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak by się sprawdził na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych miśków, ale myślę, że to dość drogie rozwiązanie.
OdpowiedzUsuń