22:57

Puder matujący - By Nanda.

Witajcie!

Ale szykują się zmiany w moim życiu. I w sferze zawodowej i prywatnej. No i do tego coraz bliżej wiosna. Zrobiło się odrobinę cieplej i od razu chce się żyć. Ale nie jest tak dobrze i się pochorowałam. 

Mam cerę mieszaną, więc porządny mat to podstawa. Przeglądając stronę aliexpress, trafiłam na ten puder. Długo się wahałam czy zamówić, czy lepiej nie. Ale po oglądnięciu recenzji na youtube skusiłam się. Czy żałuję? 


Puder przyszedł zapakowany w kartonik, który wyrzuciłam przed zrobieniem zdjęć :D Nie czekałam jakoś długo na dostawę - 2 tygodnie. Produkt posiada 3 odcienie. Ja wybrałam odcień "white". 
Cena pudru to około 6-7 zł. Jak dla mnie bomba!

Skład: Talc, mica, magnesium Stearate, Silica and so on


Produkt mieści się w plastikowym słoiczku, z zakrętką. 


W środku znajdziemy gąbeczkę. Przyznam, że puder nakładam (wklepuję) właśnie tą gąbeczką i dlatego jest lekko brudna z podkładu. Gąbeczka jest miękka i praca z nią to przyjemność.


By wydobyć produkt wystarczy lekko wstrząsnąć opakowaniem. Najlepiej z włożoną gąbeczką, żeby produkt nie wysypał się. Dodam, że produkt był zabezpieczony folią przezroczystą.


Puder jest sypki.

Mam mieszaną cerę, ze strefą T, przez co nie mogę się obejść bez pudry matującego. I wiecie co? Owy puder matuje na co najmniej 8 godzin. Jak dla mnie bomba! Nie uczula, nie podkreśla suchych skórek , nie zapycha, nie bieli twarzy. Szybko stapia się z podkładem, nie ściera go. 

 Jest totalnym zaskoczeniem i ulubieńcem. 



Znacie? Co myślicie o tym pudrze? :)

20 komentarzy:

  1. Nigdy wcześniej się z nim nie spotkałam ale cena WOW! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie pudry - tylko najpierw musiałam zadbać o odpowiednie nawilżenie skóry, bo bez tego puder podkreślał przesuszenie naskórka. Zadbałam w domu o dobrą wodę - mam filtr redox fitaqua, który daje nie tylko zdrową i smaczną wodę ale jest to woda wzmacniająca organizm i zdrowie, chroni przed chorobami cywilizacyjnymi. Działanie tej wody widać też w świetlistości cery :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na szczęście nie podkreśla :) Jeśli chodzi o wodę to też piję tylko i wyłącznie filtrowaną :)

      Usuń
  3. Brzmi zachęcająco, ale niestety to nie jest produkt dla mnie, bo mam cerę suchą:/
    Pozdrawiam:
    http://babkazestali.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. 8 godzin, wow, naprawdę dobry wynik jak na puder, muszę się nim zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz byłam w szoku, że aż tyle matuje ;)

      Usuń
  5. Pudry sypkie nie należą do moich ulubionych, ale często z nich korzystam by zmatowić strefę T. Jak na razie dobrze spisuje się u mnie puder ryżowy od Wibo i przy nim zostanę póki nie ujrzę dna :) Tego, który opisujesz nie znam, ale cenę faktycznie ma niezłą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow no nie mów ;o jak na 8 godzin to go biorę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba wypróbuję :) obserwuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się bardzo, że jesteś zadowolona z tego pudru, pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wydaje się bardzo fajny, aczkolwiek nie przepadam za sypkimi pudrami.

    OdpowiedzUsuń

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger