23:59

Czerwcowe pustaki.

Uwielbiam robić posty o pustakach. Jestem dumna z każdego skończonego produktu. I wiecie co? Powoli, bardzo powoli robi mi się miejsce.


Avon - peeling - pięknie pachniał, ale nie był zdzierakiem.

Garnier - dezodorant - ładnie pachnie, dobrze chroni.

Dove - żel pod prysznic - na początku pokochałam zapach, potem był za ciężki. Ale dobrze mył.

Avon - mgiełka - cudownie pachniała!

Ziaja - żel pod prysznic - ładnie pachniał, nawilżał, sprawiał, że skóra była gładka.

Paloma - peeling do stóp - najlepszy peeling do stóp jaki miałam!

Avon - płyn do kąpieli - ładnie pachniał, chociaż liczyłam na coś więcej.

Ziaja - próbka kremu do stóp - krem jak krem.

Colodent - pasta -dobrze myje, odświeża.


Fitomed - żel do mycia twarzy - dobrze myje, nie przesusza, jest wydajny. Pisałam o nim TUTAJ.

BeBeauty - płyn micelarny -  nie szczypie w oczy, dobrze zmywa. Należy mu się recenzja. 

Dermaglin - maseczka - wygładza, rozświetla cerę. Pisałam o niej TUTAJ.

Carea - płatki - moje ulubione! Mocne, miękkie.


Wibo - bibułki matujące - spełniły swoje zadanie w 90 %.

Palmers - pomadka - pięknie pachniała. Nawilżała.

Wibo - szminka - dość długo się trzymała, nie wysuszała ust.

FM - kredka do oczu - okropna! Strasznie miękka, nie dało się podstrugać.


Nivea - lakier do włosów - dość dobrze utrwalał fryzurę, nie sklejał włosów.

Avon - farba do włosów - dość śmierdząca. Tak to na plus.

Garnier Ultra Doux -  szampon - ładnie pachniał, nabłyszczał włosy, wzmocnił. Pisałam o nim TUTAJ.


Coloris Cosmetics - odżywka do paznokci - strasznie śmierdziała, nawet na paznokciach, była gęsta.

Lakier no name - niby ładny kolor, ale zgęstniał.

Isana - zmywacz - bardzo go lubię. Nie wysusza paznokci.


Avon Care - krem do rąk - pięknie pachniał, dość dobrze nawilżał.

Go Pure - chusteczki odświeżające - przyjemnie pachniały, nie kleiły dłoni.

Cien - krem do rąk - okropność! Klejący, tłusty. Brr.. 




Znacie któreś z w/w kosmetyków? Lubicie, nie lubicie? :)


Kurcze na południe, na wschód ode mnie burze. Oby nie doszła. Tylko deszcz poproszę :D

20 komentarzy:

  1. Lubię ten zmywacz do paznokci, płatki i micel :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tych rzeczy w ręce wpadł mi tylko zmywacz :D
    Polecam ci taki, do którego wkładasz paznokcia i gąbeczką w środku zmywasz :)
    Jest dobry, wydajny i do tego świetnie pachnie!

    +nie lubisz burzy? no co ty? :D

    / chodzmypopoecic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam taki :)

      Lubię burze w ciągu dnia, w nocy nienawidzę ;D

      Usuń
  3. U mnie też bardzo powoli robi się miejsce :) Gratuluję zużyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie wczoraj były burze, co jedna przeszła to znów gdzieś grzmiało. dziś tylko wiatr jak na halach :P
    maseczka kleopatra bardzo się u mnie sprawdza ale szampon garnier okropnia działał na włosy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie były dwie :P
      o widzisz, dla mnie był dobry.

      Usuń
  5. Mam tę kredke FM i świetnie się sprawdza do malowania górnej linii wodnej. Dzięki temu że jest taka miękka robi się to szybko i bezboleśnie; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię maseczki Dermaglin, podobnie jak płatki Carea ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie już od jakiegoś czasu brak nowości, zamierzam tak jak Ty zrobić więcej miejsca, dokończyć co napoczęte, przewietrzyć szafkę a dopiero potem nakupić nowości ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie nadal przybywają nowości, ale nie tyle co dawniej :) portfel się cieszy ;)

      Usuń
  8. jakoś się uzbierało tego :D

    OdpowiedzUsuń
  9. kosmetyki do twarzy znam wszystkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. też lubię zmywacz isany, woda micelarna be beauty zawsze u mnie gości:) ja też powoli, bardzo powoli wychodzę z zapasów, ale jeszcze nie widać miejsca:) aczkolwiek wiem, że jednak więcej zużywam, niż kupuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ostatnio też więcej zużywam niż kupuję :)

      Usuń

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger