1. W jakim wieku
zaczęłaś się malować?
W 4 klasie zaczęłam używać błyszczyka, w 6 cienii do powiek,
a w gimnazjum doszedł tusz do rzęs, kredka i podkład. W 1 liceum zaprzyjaźniłam
się z pudrem , a z różem i eyelinerem
mając 19 lat.
2. Jak to się zaczęło,
że zainteresowałaś się makijażem?
Podobało mi się jak mama się maluje, no i chciałam poczuć się dorosła.
3. Jakie są niektóre z Twoich ulubionych marek?
Maybelline,
Bell, Rimmel, Essence, Miss Sporty, Lovely, Avon, Eveline, L’oreal.
4. Co znaczy dla Ciebie makijaż?
Makijaż jest dla mnie uzupełnieniem stroju :)
5. Jeśli mogłabyś nałożyć na twarz tylko i wyłącznie 4
produkty, to jakie by to były?
Krem BB, tusz do rzęs, szminka, kredka do oczu.
6. Co najbardziej
lubisz w makijażu?
To, że dodaje pewności siebie :)
7. Co myślisz o tanich i drogich kosmetykach?
Zarówne te, jak i te mają plusy i minusy. Drogi nie zawsze
oznacza lepszy, tani nie zawsze musi być zły.
8. Jaką radę dałabyś początkującym?
Co za dużo to niezdrowo.
9. Jakiego makijażowego trendu nigdy nie rozumiałaś?
Hmm... chyba makijażu z lat 80. Jak dla mnie jest zbyt kolorowy.
10. Co myślisz o makijażowej społeczności na bloggerze?
Uwielbiam blogi makijażowe. Oj ile się mogę nauczyć.
A Wy kiedy zaczęłyście się malować? Pewnie niejedna z Was powie, że 11 lat to za wcześnie, ale cóż.. I tak długo wytrzymałam :)
Fajny ten tag, też robiłam go jakiś czas temu u siebie i nawet sama zrobiłam tą grafikę ;)
OdpowiedzUsuńJa też już w podstawówce zaczęłam sięgać po błyszczyki, a bardziej konkretne makijaże robiłam mając 15-16 lat ;)
oo to pożyczyłam sobie :)
UsuńNie ma problemu :)
UsuńTeraz dziewczynki szybko zaczynają robić makijaż, ale przyznam się bez bicia, że wnusi sama pazurki malowałam już od dawna. Teraz ona maluje mi czasami jak się widzimy. Ma więcej lakierów niż ja a ma 10 lat. Ja w ogóle zaczęłam się malować ale prawie niewidocznie w 1 klasie LO. Najpierw był tusz do rzęs i kredka, wtedy w sklepach była bida z nędzą i trza było mieć szczęście żeby upolować coś dobrego. Później doszły cienie, ale dużo później, w szkole nie wolno było, w domu rodzice nie pozwalali. W latach 80 wszystko było takie przerysowane, nawet fryzury podchodziły pod hardcor. :D
OdpowiedzUsuńNo tak dawniej tak było, że szkoła i rodzice nie pozwalali na malowanie.. pomalowane paznokcie u 10 latki to nic złego :)
UsuńJa zaczęłam się malować jak miałam 15-16 lat. Na pewno to było liceum. W podstawówce jeszcze były takie czasy, że z pomalowanych rzęs była afera. Oczywiście poza szkołą coś tam się mamie podkradło do makijażu :)
OdpowiedzUsuńno u mnie można było się malować w podstawówce, chociaż się zdarzało, że nauczyciele mruczeli, że to za wcześnie i w ogóle :) ale i tak bardziej pozwalali niż w gimnazjum :)
Usuń