23:47

Masło do ciała - Isana Walnussmilch.

Od producenta: Masło do ciała Isana z masłem shea, z olejem z orzecha włoskiego i białkami mleka dostarcza skórze bogatej pielęgnacji, która sprawia, że staje się ona odczuwalnie delikatna i sprężysta.
Gliceryna i wosk pszczeli czynią skórę gładką i zadbaną. Masło do ciała dostarcza jej wartościowych, pielęgnujących lipidów - bogatej, rozpieszczającej pielęgnacji na zimne pory roku.
Odpowiednie pH przyjazne dla skóry - tolerancja potwierdzona dermatologicznie.

Cena: 4,50 zł

Pojemność: 200 ml

Opakowanie: Fajny pojemniczek, lubię takie, nawet bardzo lubię, gdyż po opróżnieniu, po dokładnym wymyciu chowam do środka moje skarby np. pierścionki czy inne pierdułki. Ogólnie opakowanie, jak opakowanie, mnie przyciąga ten kokos, bo je kocham. Kokosy, nie opakowania :) Muszę dodać, że wielkim plusem jest srebrna folia w środku.


Moja ocena: Wiele słyszałam, że nie pachnie, że trudno się rozsmarowywuje i się nie zgodzę. Ma maślaną konsystencję, ale nie jest twarde i nie trzeba grzebać żeby nabrać na rękę. Pięknie pachnie! Czuć kokosy, jakby poleżały na słońcu i orzechy... Orzechy, które rosnąc na drzewie pachną.. Tak, tak moje skojarzenia są genialne :) Łatwo się rosmarowywuje, dobrze nawilża skórę. Przez około pół godziny lekko się lepi, ale da się to znieść. Pewnego ranka nasmarowałam się nim od góry do dołu i zapomniałam, że nie mam czasu i po około 5 minutach ubrałam się i nie zostawił żadnych plam na ubraniu. No tak... Pomyślicie, że normalnie nie ubieram się po nabalsamowaniu.. Otóż, ubieram albo piżamę albo tzw. ubranie domowe.



Ocena: 5/5

Jeśli tylko będzie dostępny to go kupię.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger