Witajcie!
Za oknem świeci słońce, jest ciepło. Nawet bardzo ciepło. Oczywiście jestem zadowolona, bo w końcu mamy lato. Jutro jadę w Pieniny, by zdobywać szczyty, więc się modlę o ładną pogodę. Jeszcze deszcz jakoś zniosę, tak burzy już nie :D Chyba będę się chowała w lisiej jamie :D No, ale oby była piękna pogoda! Oczywiście, będę relacjonować na instagramie, także zapraszam ;)
Opis produktu:
Usuwa szorstki, łuszczący się naskórek i wygładza skórę. Pomaga
zredukować drobne zmarszczki. Toruje drogę preparatom nawilżającym.
Produkt odpowiedni dla wszystkich typów skóry.
Pojemność:
100 ml / ja miałam wersję mini, była w jakimś zestawie
Cena:
110 zł
Konsystencja:
kremowa, z drobinkami peelingującymi
Skład:
Water, Tridecyl Stearate, Tridecyl Trimellitate,
Dipentaerythrityl Hexacaprylate/Hexacaprate, Butylene Glycol, Glyceryl
Stearate, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Caprylic/Capric Triglyceride,
Polyethylene, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Sorbitol, Hexyldecyl Stearate,
Bisabolol, Disodium Cocoamphodipropionate, Oleth-10 Phosphate, Tea-Carbomer,
Stearyl Alcohol, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Imidazolidinyl Urea,
Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben
Zapach:
przyjemny, aczkolwiek wyczuwałam nutkę chemii
Opakowanie:
tubka, z zamknięciem na zatrzask. Ładny, zielony kolor, ogólnie lubię opakowania Clinique za kolory i za minimalizm. Produkt łatwo się wydobywa, nawet na samym końcu.
Peeling fajnie usuwa martwy naskórek, jednak nie jest to mocny efekt. Tzn. jeśli macie bardzo zanieczyszczoną skórę to niezbyt pomoże, ale przy normalnej cerze, jak najbardziej (wyszło masło maślane, ale myślę, że wiecie o co chodzi).
Tak wygląda na twarzy - jest biały, z drobinkami, które też są białe.
Nie podrażnia skóry, nie pozostawia tłustego filmu.
Pozostawia skórę miękką, gładką i oczyszczoną.
Dla mnie jest całkiem w porządku, nawet za taką cenę. Ale jak już wspomniałam, nie potrzebuję mega wielkiego zdzieraka.
Znacie ten peeling? Wolicie ,,zdzieraki" czy lekkie produkty? ;)
Ja wole lekkie zdzieraki ;) Tego peelingu nie mialam jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńLubie zel do mycia z Clinique, ten peeling super sprawdzilby mi sie na wyjazdach :)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie używałam kosmetyków z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego peelingu, ale brzmi ciekawie. Zdzieranek nie lubię odkąd nie mogłam odkleić pewnego razu od siebie białego peel off. Nigdy więcęj!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!