Witajcie!
Gładkie usta to podstawa. Nie tylko wyglądają ładnie, ale i dzięki temu szminka lepiej się trzyma i lepiej wygląda. Na rynku kosmetycznym mamy do wyboru wiele peelingów, a nawet możemy zrobić same. Ja jednak wybieram pierwszą opcję.
No dobra, jeśli jesteście ciekawi, czy owy peeling sprawdził się u mnie, a dokładniej na ustach? Zapraszam do recenzji :)
Obietnice producenta:
Sugar Lips – ratunek dla przesuszonych ust. Cukrowy peeling delikatnie
złuszcza naskórek nie uszkadzając go, nadając ustom idealną miękkość.
Kuszący zapach poziomki działa na wszystkie zmysły. Gwarantujemy, że
Twoje usta jeszcze nigdy nie były aż tak całuśne! Dodatkowe zalety:
peeling pozostawia na ustach nawilżającą warstwę olejku i słodki smak.
Pojemność:
10 g
Cena:
ok. 11 zł
Skład:
Sucrose,
Ricinus Communis Seed Oil, Hydrogenated Castor Oil, Copernicia Cerifera
Cera, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Elaeis Guineensis Oil, Lanolin,
Mangifera Indica Seed Butter, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Gardenia
Taitensis Flower Extract, Tocopherol (Mixed), Beta- Sitosterol,
Squalene, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Propylene Glycol, Hydrogenated
Vegetable Glycerides Citrate, Parfum, Citral, Linalool, Limonene.
Konsystencja:
zbita, widoczne są drobinki cukru
Zapach:
pachnie słodko, owocowo, chociaż poziomki nie wyczuwam
Kosmetyk jest zamknięty w małym, poręcznym słoiczku z zakrętką, jest zabezpieczony sreberkiem. Dodam, że słoiczek jest zapakowany w kartonik, także nie musimy się martwić, że ktoś przed nami go otwierał.
Jak już wspomniałam peeling pachnie przyjemnie, owocowo, nie chemicznie.
Kryształki cukru wspaniale usuwają martwy naskórek z ust.
Zabieg peelingowania (wiecie o co chodzi:D ) jest bardzo miły, ja się w ten sposób relaksuję ;)
Jeśli chodzi o efekty to jestem zachwycona! Usta są gładkie, jędrne i lekko nawilżone. Mam wrażenie, że przedłuża trwałość szminki.
Jest wydajny, wystarczy odrobina na jedno użycie!
Kuszą mnie te peelingi, ale ciągle o nich zapominam
OdpowiedzUsuńJa trzymam w szafce z pielęgnacją, zaglądam tam codziennie, więc mam go na oku :D
Usuńdużo słyszałam o tym peelingu i muszę go w końcu przetestować. Podczas zimy jak najbardziej wskazany :)
OdpowiedzUsuńOj tak ;)
UsuńDo tej pory używałam peelingu z Sylveco, ale odkąd używam z Evree to tamten odszedł w zapomnienie. Uważam, że z Evree jest bardziej skuteczny. Zapomniałam co to znaczą suche skórki. Ściera martwy naskórek wręcz idealnie.
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie używałam peelingu Sylveco :(
UsuńCzaję się na ten peeling.
OdpowiedzUsuńObserwuję, pozdrawiam :)
U mnie nie sprawdził, o czym mozna przeczytac w osobny wpisie.
OdpowiedzUsuńZaobserwowalam :)
Szkoda :(
UsuńMiałam kiedyś peeling do ust, ale Sylveco, niestety jakoś mnie nie zachwycił i nadal uważam, że peeling do ust jest mi zbędny :D
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie życia bez peelingu :D
UsuńBardzo lubię peelingi do ust Evree, świetny kosmetyk za grosze :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nigdy peelingu do ust. Rozejrzę się za tym i sprawdzę zapach, ciężko mnie zadowolić takimi owocowymi nutami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Mnie się podoba :)
UsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też!
Usuńmialam go kupic aleostatecznie robie sama swoje:P
OdpowiedzUsuńMnie się nie chce robić :D
UsuńLubię słodkie zapachy :) Coś w moim typie :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabyś zadowolona :)
Usuńpierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ANRU :)
:) polecam, wypróbować przy okazji
Usuńmam wersje pomarańczową i bardzo sobię chwalę 'D
OdpowiedzUsuńJak skończę ten to wypróbuję pomarańczkę ;)
Usuń