Witajcie!
To już kolejny post z serii #pięknaprzedświętami. Dzisiaj powiem o mojej pielęgnacji dłoni i stóp zimą.
Podobnie robię ze stopami: gruba warstwa kremu i skarpety.
Nie zapominam o peelingu stóp!
Nieraz
zdarza się, że po długim spacerze z psem, nie czuję stóp. I to nie
przez zrobione kilometry, a przez zimno. Wtedy do miski nalewam gorącą
wodę, wsypuję odrobinę soli kuchennej, czasami jeszcze dosypuję sól do
stóp i moczę nogi około 10 minut. Później robię peeling i po osuszeniu
wklepuję krem do stóp.
Kiedy mam bardzo suche stopy czy dłonie to sięgam po niezawodną maść z witaminą A.
No i tak wygląda moja pielęgnacja. Jak to jest u Was? :)
O tak to maselko z Avon sama stosuje i bije na glowe nawet bardzo drogie kremy ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńZnam krem Gratia, ale dla mnie jest bardzo słaby.
OdpowiedzUsuńMnie wystarcza w ciągu dnia, po umyciu rąk :)
UsuńPeeling i sól do stóp to obowiązkowe punkty na mojej chcieliście zimą :)
OdpowiedzUsuńTak jak u mnie :)
Usuńurocze skarpetki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Prawda? :D
Usuń