23:54

Blogmas #1 - Kochany Święty Mikołaju...

Witajcie!

Drugi dzień grudnia prawie za nami! Za 22 dni Wigilia! Cieszę się jak dziecko, serio :D Właśnie słucham świątecznych piosenek. Postanowiłam w tym roku wziąć udział w ... blogmasie. Przez grudzień (do Świąt) będę pisać posty związane ze Świętami  (naprzemiennie z recenzjami).

Dzisiaj pierwsze zadanie, czyli list do Świętego Mikołaja.




Trochę dziwnie czuję się pisząc ten list do Ciebie. Ile to już minęło lat od napisania ostatniego listu? 13? Może 14? Pamiętam jak pisałam list różnokolorowymi długopisami, ozdabiałam go rysunkami :D Zwykle tworzyłam tzw. wishlistę w punktach. Po napisaniu, wkładałam kartkę do koperty, zaklejałam i dawałam tacie, by wrzucił do skrzynki po drodze do pracy. Potem niecierpliwie czekałam na noc z 5/6 grudnia i rano owego dnia zerkałam pod łóżko w poszukiwaniu prezentów (zwykle prezenty leżały pod łóżkiem i na łóżku, bo było tego dużo :D ). Bo byłam grzeczną dziewczynką, prawda? Aniołki Ci wszystko przekazywały, czasami coś nabroiłam, ale tylko czasami.
A teraz? Hmm... Sam wiesz jak jest. Jestem dorosłą kobietą z duszą dziecka. Cieszy mnie pierwszy śnieg, cieszą mnie pąki na drzewach, cieszy mnie bez na krzewach, lubię skakać po kałużach, lubię robić fikołki. Ale czasami muszę być poważna i jestem. No, ale nie o tym miałam pisać. 
Głupio mi prosić Cię o prezenty, bo przecież sama mogę sobie kupić. 

Przede wszystkim proszę Cię o zdrowie dla mnie i moich bliskich. Wlej w serca ludzi więcej empatii, by wszyscy byli szczęśliwi. 

To tyle, nie zapomnij odwiedzić dzieciaków :)



Pamiętacie swoje listy do Mikołaja? O co teraz go poprosilibyście? :)

20 komentarzy:

  1. Moje prośby też są z tych niematerialnych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam dość podobne prośby ;DRacej chciałabym coś niematerialnego, niż materialnego. Więcej szczescia, zdrowia i radości ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie pamiętam swoich listów do Mikołaja i nie jestem pewna czy w ogóle je pisałam. Jednak dzieci, z którymi pracuję je piszą i to jest mega fajne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje listy wyglądały podobnie do twoich, na pewno były długie :D Ale ja prezenty dostawałam dopiero w wigilię :)
    http://gingerheadlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy to ja pisałam list do Mikołaja.. ile to lat minęło! Zdrowie jest najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja mam kilka materialnych próśb bo kupuję mieszkanie i wszystko się przyda.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nasi rodzice to mieli pomysły! :D A prawda jest taka że z biegiem lat faktycznie pragnienia się zmieniają

    OdpowiedzUsuń

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger