00:58

Ziaja - Masło Kakaowe, spray przyspieszający opalanie.

Cześć! 

Gorąco, gorąco, gorąco.. Czekam na deszcz, czekam na temperaturę poniżej 25 stopni.. Echh..

Przedstawię Wam produkt bez którego już od kilku lat nie wyobrażam sobie opalania. 


Innowacyjny preparat przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Przyspiesza proces opalania się skóry, poprawia jej naturalny koloryt, lekko natłuszcza i likwiduje poczucie szorstkości. Zapobiega nadmiernej utracie wody. Polecany szczególnie przed opalaniem, także w solarium, bez ograniczeń wieku. Substancje aktywne: Masło kakaowe, witamina E.



 ok. 8 zł


100 ml 


Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Hexyl Laurate, Cyclomethicone, Theobroma cacao (Cocoa), Seed Butter, Tocopheryl Acetate, Parfum (Fragrance)


 Bardzo tłusta, dość wodnista.


 Kakaowy. Dość intensywny.


Nie mam problemu z opalaniem, wystarczy kilkanaście minut i już jestem brązowa. Jednak lubię przyspieszyć ten proces.

Spray łatwo się aplikuje, łatwo się rozsmarowuje. Jest tłusty, niezbyt szybko wchłania się w skórę. Stosuję go zarówno na ciało, jak i na twarz. 

Mieści się w plastikowej butelce, niestety nieprzezroczystej, co jest minusem, bo nie widać ile kosmetyku pozostało. Wygodnie się dozuje, dzięki temu, że jest w spray'u.

Rzeczywiście przyspiesza opalanie. Opalenizna staje się bardziej brązowa (tak, bardzo stylistycznie to napisałam). 

Kolejnym minusem jest skład i to, że nie ma filtrów słonecznych, także porządnym krem z filtrem jest koniecznością. 

Niestety zmywa się po wejściu do wody, także trzeba powtórzyć aplikację.

Jest wydajny. I bardzo tani.





Ogólnie uwielbiam go, mimo tych minusów. 




Znacie, lubicie? Może używacie innych przyspieszaczy?

11 komentarzy:

  1. Na następne wakacje zakupie sobie buteleczkę i sprawdzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Ziaje. Do opalania używam mleczko z ziajii SOPOTSUN :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy kosmetyk. :)
    Ja niestety mogę tydzień na słońcu leżeć i co najwyżej na czerwono mnie złapie. ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam I sobie chwaliłam; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje się być fajny. Raczej nie używam przyspieszaczy tylko kremy z filtrem co najwyżej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja w tym roku w Anglii słońca raczej nie zaznam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również miałam już kilka sztuk, czyli warto do niego wracać :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger