18:20

Bioderma Sebium, Pore Refiner - preparat zwężający pory.

Bioderma Sebium, Pore Refiner - preparat zwężający pory.
Witajcie. Jeszcze wczoraj świeciło słońce, było ciepło, ale przyszła burza i ochłodziło się. Do tego pada deszcz.. Oby znów się ociepliło.

Pragnę przedstawić Wam pewien preparat, który jest.. idealny!


O produkcie:

Preparat o działaniu korygującym dla skóry tłustej lub mieszanej z problemem rozszerzonych porów, spowodowanym nadmiernym wydzielaniem sebum, stresem, paleniem, zanieczyszczeniami itp. Poprawia wygląd skóry, czyniąc ją bardziej delikatną, gładszą i czystszą. Likwiduje niedoskonałości cery, zwęża pory i sprawia, że są mniej widoczne. Opatentowany kompleks Fluidactiv przywraca prawidłową jakość sebum, co zapobiega zatykaniu porów i tworzeniu się zaskórników. Dzięki działaniu przeciw wolnym rodnikom pozwala zachować naturalny blask skóry. Zmniejsza błyszczenie się skóry. Dzięki lekkiej, płynnej konsystencji błyskawicznie się wchłania, pozostawiając skórę przyjemnie jedwabistą w dotyku. Stanowi doskonałą bazę pod makijaż.

Skład:

Water (Aqua), Methyl Methacrylate Crosspolymer, Dipropylene Glycol, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone, Glycerin, Butylene Glycol, Fomes Officinalis (Mushroom) Extract, Sodium Polyacrylate, Salicylic Acid, Dodecyl Gallate, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Mannitol, Xylitol, Rhamnose, Fructooligosaccharides, Laminaria Ochroleuca Extract, Silica, Trideceth-6, C30-45 Alkyl Cetearyl Dimethicone Crosspolymer, Lauryl PEG/PPG-18/18 Methicone, Propylene Glycol, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Caprylic/ Capric Triglyceride, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Chlorphenesin, Phenoxyethanol, Fragrance (Parfum) (12.03.2010)

Pojemność:

ja miałam próbkę 15 ml, pełna wersja to 30 ml

Cena:

45 zł

Zapach:

trudno określić, dość przyjemny

Konsystencja:

kremowo - żelowa.

Moja opinia:

Mam cerę mieszaną, ze strefą T. Czyli tą najgorszą. Używałam tego kremu jako bazę. Matowił cerę na dobre kilka godzin. Dzięki niemu, nie musiałam co 3-4 h robić poprawek. Do tego rzeczywiście zwężał pory. Było to widoczne gołym okiem. Używałam go codziennie na tzw. strefę T. Był wydajny. Minusem jest to, że nie nawilża, dlatego na noc trzeba używać czegoś dobrze nawilżającego.
Można go używać pod podkład, ponieważ nie roluje się.


Jak dla mnie jest najlepszym produktem matującym! Z pewnością kupię pełną wersję. 



Miałyście go?

19:04

Avon Naturals - krem do rąk (truskawka i guawa).

Avon Naturals - krem do rąk (truskawka i guawa).
Witajcie! Wczoraj było tak ciepło, a dzisiaj wracając z kościoła marzyłam żeby jak najszybciej znaleźć się w domu. Wiosno, gdzie jesteś?

Bez wahania mogę stwierdzić, że jestem kremomaniaczką. Piękne, gładkie dłonie to podstawa.


O produkcie:

Krem do rąk Truskawka i Guawa z serii Naturals właściwie zadba dłonie. Po jego zastosowaniu skóra dłoni będzie idealnie miękka i jedwabiście gładka. Lekka formuła kremu sprawia, że błyskawicznie się wchłania. Naturalny ekstrakt z owoców zapewni dłoniom zdrowy wygląd, jednocześnie regenerując wszystkie przesuszenia. Zaletą produktu jest również jego przyjemny zapach świeżych owoców.  

Pojemność:

75 ml

Cena:

ok. 5 zł

Zapach:

Truskawkowy, dość chemiczny.

Konsystencja:


Ani za gęsta, ani za rzadka.


Moja opinia:

Kupiłam go ze względu na zapach. Byłam pewna, że będzie pięknie pachniał truskawkami. Niestety bardzo się rozczarowałam. Było czuć truskawki, nie zaprzeczę. Ale ten zapach był chemiczny. Nie lubię takich zapachów, nawet bardzo nie lubię. Na szczęście ten zapach nie utrzymywał się na dłoniach. Dość dobrze nawilża, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu, ale... klei dłonie. 
Jak dla mnie to chyba najgorszy krem z Avonu. 


Znacie go? :)

22:16

Współpraca z Fitomed.

Współpraca z Fitomed.
Witam Was w pierwszy dzień wiosny! W końcu pożegnaliśmy zimę :) Oby już nie przypomniała o sobie. Ale nie o pogodzie zamierzam pisać.
Niedawno nawiązałam współpracę z firmą Fitomed. Cieszę się z tego powodu niezmiernie, ponieważ do tej pory kosmetyki owej firmy znałam jedynie z blogów. A teraz w końcu mogę je wypróbować na własnej skórze. Do testów wybrałam sobie te oto produkty:


Przyznam, że miałam problem z wybraniem produktów, ponieważ na stronie jest tyle wspaniałości.
W końcu wybór padł na te kosmetyki. Mam nadzieję, że polubię się z tym tonikiem i żelem. Oczywiście pojawią się recenzje.


Zapraszam na stronę internetową Fitomed.




Znacie te produkty? Albo w ogóle kosmetyki firmy Fitomed? :)

19:31

Luty w zdjęciach.

Luty w zdjęciach.
Mamy połowę marca, a ja nie zrobiłam podsumowania zeszłego miesiąca. Niedobra ja! :D
Z lutego nie mam dużo zdjęć, w sumie nie wiem dlaczego..



 Przez pewien czas był śnieg, więc skorzystałam z niego i tak oto powstał Mietek. 
Nie wiedziałam co mu założyć na głowę, więc padło na piłeczkę.


Wybrałam się z przyjaciółmi do naszego przyjaciela do Limanowej. Takie piękne widoki mieliśmy po drodze, zaczęły się mniej więcej zaraz za Tarnowem. 
Świecące drzewo najlepsze!


 Kilka dni było naprawdę pięknych! Słońce, bezchmurne niebo..


 W pewne sobotnie południe wybrałam się nad Wisłokę w poszukiwanie wiosny.


Tak, lubię wiersze Mickiewicza, ogólnie lubię polską poezję. Zwariowałam.. Poniosła mnie ambicja i postanowiłam poprawić maturę z j.polskiego.. Zdałam całkiem nieźle, a po 5 latach stwierdziłam, że stać mnie na więcej. I dlatego muszę się uczyć :D
Znalazłam wspaniałą bajkę, z dzieciństwa: Kocia Ferajna. Oprócz niej na nowo oglądam Fly Tales. 
Brawo dla mnie! A skoro mowa o dzieciństwie to na dwudzieste urodziny przyjaciółki każdy zrobił laurkę :D Nie muszę mówić jaką zrobiła minę :D



Świeczki, świeczki, świeczuszki. Świeczka, która wygląda jak Struś Pędziwiatr ^^
Mniej więcej tak wygląda mój codzienny makijaż.Zmieniam cienie i szminki.




Tak wyglądał luty, w skrócie.

13:59

Marcowo - lutowe nowości + współpraca.

Marcowo - lutowe nowości + współpraca.
W ostatnich miesiącach nie szalałam z zakupami, starałam się kupować tylko najpotrzebniejsze produkty. Jestem z siebie dumna.


Niedawno nawiązałam współpracę z firmą Dermaglin. Dostałam do testów te oto maseczki. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą. Spodziewajcie się recenzji po 20 marca.


Peeling Ziaja - 7 zł
Pomadki, które dostałam z Anglii.
Zakupy z Drogerii Natura.
Lakier - 5 zł


Wygrana u Pauli z bloga: http://paula-visage.blogspot.com/
Te cudeńka dostałam w ramach akcji Podaruj Paczuchę.
Miesięczne niezbędniki.
Niezbędniki do zapuszczania włosów.



 Dwa zamówienia z Avonu.


Najlepszy zmywacz.
Piątkowe drobne zakupy.
Wczorajsze.
Szampon za 2 zł :D




To byłoby na tyle. Skromnie. :D


23:39

Bourjois - rozświetlający peeling do twarzy.

Bourjois - rozświetlający peeling do twarzy.
Witajcie! Dzisiaj przez cały dzień była piękna pogoda, która sprawiła, że cały dzień chodziłam uśmiechnięta i pełna energii. :)


Od producenta:

Rozświetlający peeling do twarzy wzbogacony o drobinki bambusa i miąższ pomarańczy. Sprawia, że cera jest promienna. Daje efekt gładkiej i zregenerowanej skóry. Testowany dermatologicznie.

Pojemność:

75 ml

Cena:

ok. 15 zł

Dostępność:

drogerie Rossmann

Skład: 

Aqua(Water), Glycerin, Cyclopentasiloxane, Helianthus Annuus(Sunflower) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Sorbitan Stearate, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Polyethylene, Phenoxyethanol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum(Fragrance), Jojoba Esters, Xantan Gum, Hexyl Cinnamal, Bambusa Arundinacea Stem Extract, Tetrasodium Edta, 1,2- Hexanediol, Caprylyl Glycol, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglicerin, Propylene Glycol, Limonene, Linalool, Cl 19140, Citrus Aurantium Dulcis(Orange) Fruit Extract, Cl 15985, Tropolone, Talc, Cl 73360, Tocopherol.

Zapach:

pięknie pachnie... morelą!

Konsystencja: 

kremowa, niezbyt gęsta

Moja opinia:

Zacznę od największego zaskoczenia, czyli zapachu. Ponoć ma pachnieć pomarańczą, a tu kuku. Ja wyczuwam morelę. Niemniej jednak pachnie bardzo przyjemnie. Nie jest to zdzierak. Niby są drobinki, ale jest to peeling bardzo delikatny. A co z działaniem? Jak już wspomniałam jest to bardzo delikatny peeling, ja go używałam jako żelu do mycia. Skóra była nawilżona, nie ściągnięta. Niestety nie zauważyłam rozświetlenia, a to chodziło.


Jeśli potrzebujecie delikatnego peelingu to polecam, jeśli czegoś mocniejszego to nie ma co sobie głowy zawracać. 



Znacie go?
 

22:55

Wiosenne rozdanie. (zamknięte)

Wiosenne rozdanie. (zamknięte)
Kochane Kobietki! Pragnę Was zaprosić na moje rozdanie. Zrobiło się ciepło, coraz bliżej wiosna, do tego liczba obserwatorów wynosi 300 osób, więc jest kilka okazji do świętowania.


Co jest do zgarnięcia:

* żel pod prysznic Balea,
* śmietanka Femi,
* lakier Virtual mini,
* jedwab do włosów Biosilk,
* maseczka AA,
* kilka próbek,
* testery podkładu Maybelline.


Dla chętnych:

Możecie również dostać lakier Paese, lakier H&M oraz dwa błyszczyki Vipera. 
Ale UWAGA! Lakiery były raz używane, a błyszczyki były swatchowane na dłoni.
 


Zasady:
Obowiązkowo:
1) Musisz zostać obserwatorem bloga. (+ 1 los)
    Jeśli już jesteś otrzymujesz dodatkowy los. 
2) Podaj adres e-mail.
Dodatkowo:
3) Dodaj baner lub udostępnij na fb  (+ 1 los), w przypadku udostępnienia na blogu i fb (+2 losy)
4) Polub fanpage: KLIK (+1 los)
5) Obserwuj instagram: KLIK (+ 1 los)
6) Obserwuj bloglovin: KLIK (+ 1 los) 
7) Dodaj do blogroll'a. (+1 los)

Regulamin.
1. Jestem organizatorem rozdania.
2. Pokrywam koszty wysyłki.
3. Nagrodę wysyłam tylko na terenie Polski.
4. Rozdanie trwa od 08.03 - 15.04.2015 do godziny 23.59
5. Wyniki podam do 5 dni od zakończenia rozdania. (postaram się jak najszybciej)
6. Na adres zwycięzcy czekam 2 dni, po upływie tego czasu losuję kolejną osobę,.
7. Aby wziąć udział należy wypełnić zgłoszenie w komentarzu poniżej.
8. Jeśli bierzesz udział, a nie masz 18 lat, musisz posiadać zgodę opiekuna prawnego.
9. Rozdanie skończy się15.04, jeśli zgłosi się minimalnie 40 osób, w przeciwnym wypadku zostanie przedłużone.
10. Wszystkie kosmetyki są nowe, nieużywane.
11. Rozdanie nie podlega przepisom ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 Nr 4 poz. 27 z późniejszymi zmianami) 
12. Jako organizator mam prawo do zmiany regulaminu, z wcześniejszym powiadomieniem Was.
13. Jeśli ktoś brał udział we wcześniejszych rozdaniach i uciekł z obserwatorów bloga lub na fb to nie musi się trudzić i wypełniać formularza :)


baner: 



Wzór zgłoszenia:
1) Obserwuję jako: 
    Obserwowałam przed rozdaniem: TAK / NIE
2) E-mail:
3) Baner/udostępnienie: TAK (podaj adres bloga lub link udostępnienia) / NIE
4) Lubię na fb: TAK, jako: / NIE
5) Obserwuję na instagramie: TAK, jako: / NIE
6) Obserwuję na bloglovin: TAK, jako: / NIE
7) Dodałam do blogrolla: TAK (podaj adres bloga) / NIE 
8) Chcę otrzymać kosmetyki używane: TAK / NIE

23:35

Dermena - tusz do rzęs.

Dermena - tusz do rzęs.
Wiązałam wielkie nadzieje z tą maskarą. Czy na darmo? Tego dowiecie się z dalszej części.



Od producenta:

Mascara Dermena Lash, dzięki specjalnie opracowanej formule, zapewnia odpowiedni makijaż, pielęgnuje rzęsy i jednocześnie wspomaga ich wzrost. Opatentowana substancja czynna pochodzenia witaminowego hamuje wypadanie rzęs, poprawiając odżywienie mieszka włosowego. Mascara wzmacnia, wydłuża i zagęszcza rzęsy. Dodatek składników odżywczych i pielęgnujących pochodzenia roślinnego poprawia kondycję rzęs i przywraca im zdrowy wygląd. Dzięki łagodnym składnikom nie powoduje podrażnień i może być stosowana przez kobiety mające wrażliwe oczy oraz noszące szkła kontaktowe. 

Pojemność:

10 ml

Cena:

ok. 24 zł

Dostępność:

apteka.

Skład:

Aqua, Cyclopentasiloxane, CI 77499, Propylene Glycol, Acrylates Copolymer, Vinyl Caprolactam/VP/Dimethylaminoethyl Methacrylate Copolymer, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Ozokerite, Oryza Sativa Bran Cera, Oryza Sativa Extract, PVP, PEG-75 Stearate, Glyceryl Dibehenate, Hydrogenated Palm Kernel Glycerides, Styrene/Acrylates Copolymer, PEG-26-PPG-30 Phosphate,, Tribehenin, Glyceryl Behenate, Ceteth-20, Steareth-20, 1-Methylnicotinamide Chloride, Hydrogenated Palm Glycerides, CI 77266, Hydroxyethylcellulose, Creatine, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Parfum, Disodium EDTA, Butylphenyl MEthylpropional, Hexyl Cinnamal, Benzyl Benzoate, Linalool, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexane Carboxaldehyde.


Moja opinia: 

Może zacznę od szczoteczki. 


Niby nie gruba, ale jakaś niewygodna. Silikonowa. 


Nie był to tusz - śmierdziuszek, z czego niezmiernie się cieszyłam. Konsystencja nie była zbyt płynna. 

Tusz łatwo rozprowadzić na rzęsach. Zauważyłam wzmocnienie rzęs. Wzrostu niestety nie zaobserwowałam. 

Pogrubiać nie pogrubiał, lekko wydłużał.


Największą wadą było osypywanie się pod koniec dnia. 


Sama nie wiem czy go jeszcze kupię. 



Znacie ten produkt? :)
Jakie są Wasze ulubione maskary?

13:07

Garnier Ultra Doux - Drożdże piwne i owoc granatu - szampon.

Garnier Ultra Doux - Drożdże piwne i owoc granatu - szampon.
Jeszcze wczoraj było ciepło, co prawda padał deszcz, ale i tak było lepiej niż dzisiaj kiedy to niby świeci słońce, co jakiś czas pada i jest strasznie zimno. No, ale co zrobię? - Nic nie zrobię :D


Od producenta:

Szampon przeznaczony jest do włosów cienkich aby dodać im blasku i objętości. Zawarte w szamponie drożdże piwne są bogatym źródłem minerałów, które wzmacniają włosy i nadają im objętość. Dzięki swoim właściwościom odżywczym stosowane są od dawna w pielęgnacji ciała. Owoc granatu znany jest z właściwości przywracających energię i żywotność, zaś dzięki swoim cząsteczkom energetyzującym i nawilżającym, ekstrakt z owocu granatu zapewnia włosom połysk i zmysłowy zapach. Dodatkowo, zawarte w nim naturalne antyoksydanty dodają włosom energii. W rezultacie włosy są trwale wzmocnione i zachwycają objętością. 

Pojemność:

250 ml

Cena:

ok. 9 zł

Dostępność:

każdy sklep kosmetyczny, nieraz można go dostać w Biedronce.

 Skład:

Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Citric Acid, Cocamidopropyl, Betaine, Glycerin, Sodium Chloride, Ammonium Hydroxide, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide, Faex/Yeast Extract, Salicylic Acid, Polyquaternium-10, Limonene, Punica Granatum Extract, Hexylene Glycol, Parfum.

 Opakowanie:


Plastikowa buteleczka, przezroczysta, dzięki czemu widać ile kosmetyku pozostało.

Konsystencja:

Dość lejąca. Trzeba uważać żeby nie "wypłynęła" z dłoni. 

Zapach:

Pięknie pachnie, na szczęście nie drożdżami. 

Moja opinia: 
 
 Szampon dobrze się pieni, łatwo się rozprowadza na włosach. Nie plącze włosów. Niestety nie dodaje objętości. Nie przetłuszcza włosów, tzn. i tak muszę myć co dwa dni, nieraz codziennie, ale chociaż cały dzień mogę się cieszyć świeżymi włosami. Wzmocnienia również nie zauważyłam. 
Mimo wszystko lubię go.



Znacie go, lubicie? :)

18:16

Lutowe Denko.

Lutowe Denko.
Te 28 dni lutego przeleciało, niczym 10.. Nie wiem czy tylko mnie tak ten czas leci, czy rzeczywiście tak jest.. W każdym razie coraz bliżej wiosna i z tego się niesamowicie cieszę.
W lutym udało mi się zużyć trochę kosmetyków, co najważniejsze poszedł jeden lakier i troszkę kolorówki. Jestem z siebie dumna!


Frotto - chusteczki -dobrze oczyszczają, ale potem dłonie stają się klejące ;/

Avon Care - krem - przyjemnie pachnie, dobrze nawilża.

Vipera Jumpy - lakier - ładny kolor, ale słabo kryje, potrzebowałam co najmniej 3 warstw.
BeBeauty - zmywacz - ni to śmierdzi, ni to pachnie, nie wysusza paznokci.

Pantene - odżywka - rzeczywiście włosy były mocniejsze.
Pantene - szampon -dobrze mył, włosy były mocniejsze, blasku nie zauważyłam.
Syoss - odżywka - w sumie to nic nie robiła.
Farmona Jantar - mgiełka - ładnie pachnie, chroni włosy, szczególnie latem.
Biovax - maska - po takim małym opakowaniu nie jestem w stanie nic powiedzieć.

Miss Sporty - cień - ładny kolor, ale krótko się trzymał nawet z bazą.
Rimmel - tusz - dobrze rozdziela rzęsy, wydłuża je. Pisałam o nim TUTAJ.
Maybelline - podkład - dobrze kryje, dość dobrze matuje.
Rimmel - podkład - świetnie matuje, nie podkreśla suchych skórek. Pisałam o nim TUTAJ.
Bell - pomadka - ładnie pachnie, dobrze nawilża. 
Sensique - puder - mój ulubieniec. Dobrze matuje, nie podkreśla suchych skórek. Pisałam o nim TUTAJ.
For Your Beauty - pędzel skośny - używałam go do różu. Jest miękki, nie gubi włosia, no tak bardzo.
Sensique - cień - jak dla mnie zbyt  napigmentowany.
Joko - cień - hmm.. w sumie to był brokat, a nie cień, strasznie się osypywał. Jednym słowem MASAKRA.

Fa - dezodorant - pięknie pachnie, dobrze chroni.
Avon Planet Spa - krem do łokci, kolan i stóp - śmierdzi jak nie wiem, ale mega nawilża.
SeYo - żel pod prysznic - śmierdziuch jeden!
Perfecta - peeling do stóp - pięknie pachnie, pozostawia stopy gładkie.
pasty - jak to pasty. Myją, odświeżają.

Purederm - plastry - pojawiają się co jakiś czas, są całkiem niezłe.
Ziaja - płyn dwufazowy - do twarzy był zbyt tłusty, za to do oczu idealny! Radził sobie nawet z wodoodpornym tuszem.
Ziaja - maseczka - moja ulubiona - dobrze oczyszcza, nie ściąga skóry.
BeBeauty - płyn micelarny - jak dawniej mogłam go używać do oczu, tak teraz mnie pieką. Ale do twarzy sprawdza się idealnie.
Bioderma - krem matujący - cudo! matuje na cały dzień, dzięki niemu mogę zapomnieć o poprawkach makijażu.
Maseczka - nie pamiętam jakiej firmy. Kompletnie nic nie robiła.
Carea - płatki - uwielbiam je!

Próbki zapachów z Avonu, które nie powalają.



Uff.. To byłoby na tyle. Wiecie co? Zaczyna mi się robić miejsce na półkach, w pudełkach. Czas uzupełniać zapasy haha ;D




23:06

TAG Pomadkowy.

TAG Pomadkowy.
Jak zapewne wiecie uwielbiam tagi. Zarówno czytać, jak i pisać. Przeglądając blogi, natknęłam się na ten tag i postanowiłam go zrobić ;)



1. ILE POMADEK POSIADASZ?


19 + 2 błyszczyki + 4 pomadki ochronne + wazelina + masełko.

2. TWOJA PIERWSZA POMADKA?

Był to błyszczyk, w czerwonej kulce. Kupiony za 5 zł w kiosku :D
Miałam wtedy 11 lat.

3. ULUBIONY PRODUCENT POMADEK?

Nie mam ulubionego.

4. NAJCZĘŚCIEJ NOSZONA POMADKA/BŁYSZCZYK?


5. ULUBIONE WYKOŃCZENIE POMADEK?

Lubię i matowe i normalne.

6. OSTATNIA POMADKA JAKĄ KUPIŁAŚ?

Avon ColorTrend różową.

7. ILE PRODUKTÓW DO UST MASZ OBECNIE W SWOJEJ TOREBCE?

Jedna pomadka.

8. ULUBIONA CZERWONA POMADKA?


9. JAK PRZECHOWUJESZ SWOJE POMADKI?

W szufladzie, w pudełeczku z Pepco i w .. łazience w organizerze.

10. O ZAKUPIE JAKIEJ POMADKI TERAZ MYŚLISZ?





A Wy jak odpowiedziałybyście na te pytania? :)
Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger