17:36

Lirene - fluid matujący.

Hej, hej. Dzisiaj przedstawię Wam podkład matujący Lirene. Jestem posiadaczką skóry mieszanej, ze strefą T, więc potrzebuję dobrego zmatowienia. Czy ten podkład spełnił moje oczekiwania?


Od producenta:

Fluid matujący oparty został na doskonałej formule zawierającej mikrogąbeczki,witaminę E i wosk pszczeli. Mikrogąbeczki pochłaniają nadmiar sebum znajdującego sie na skórze,dzięki czemu skóra pozostaje aksamitne matowa przez długi czas.Wosk pszczeli wzmacnia efekt poprzez pozostawienie na skórze delikatnego filmu, podwyższającego stopnień nawilżenia skóry.Witamina E ma doskonałe właściwości przeciwrodnikowe. 

Skład:

Aqua, Cyclomethicone, Polymethyl Methacrylate, Glycerin, Cetyl PEG/PPG-10/1, Dimethicone, Polyglyceryl-4 Isostearate, Nylon-12, Sodium Chloride, Beeswax,
(Cera Alba), Magnesium Sulfate, Tocopheryl Acetate, Isopropyl Titanium, Triisostearate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Hydroxyisohexyl-3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Geraniol, Alpha Isomethyl Ionone, CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77492 (Iron Oxide), CI 77491 (Iron Oxide), CI 77489 (Iron Oxide), CI 77499 (Iron Oxide).
 
Pojemność:

30 ml

Cena: 

ok. 12 zł

 Opakowanie:


Małe, poręczne opakowanie. Z odkręcaną zakrętką. Z tyłu zostały zawarte wszystkie potrzebne informacje. 

Konsystencja: 

Typowa dla podkładów. Dość gęsty.


Zapach: 

Brak. 

Działanie:

 Stapia się ze skórą, co sprawia, że jest praktycznie niewidoczny, nie tworzy efektu maski. Nie tworzy smug. Dobrze matuje, na kilka godzin, nawet podczas upałów. Jednak potem spływa. Niestety podkreśla suche skórki. Jest wydajny. Nie zatyka skóry. Słabo kryje większe niedoskonałości, zaczerwienienia.

Ogólnie polubiłam się z nim. Można powiedzieć, że spełnia swoje zadanie - ma matowić i matowi. 

16 komentarzy:

  1. Ja wolę jednak rzadsze podkłady, takie gęste właśnie podkreślają mi skórki o czym też piszesz :( Dlatego chyba mimo wszystko go nie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś używałam podkładu z Lirene, tylko takiego z pompką, byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja go akurat dostałam ze stanów :) ale ogólnie takie żele są chyba w rossmannie tam gdzie są miniaturki kosmetyków na podróże :))

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie niestety skończyło się na plamach na buzi :(

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam z nim jeszcze do czynienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam go kiedyś i ogólnie też byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy go nie miałam ale ja raczej potrzebuję większego krycia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Raczej się nie skuszę. Choć chętnie testuję nowe podkłady, ten mnie jakoś niespecjalnie zainteresował. Obecnie, z uwagi na jesień, powróciłam do mojego ukochanego podkładu, Revlon ColorStay.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z Lirene nigdy nie mogłam dobrać sobie odpowiedniego koloru podkładu...

    OdpowiedzUsuń

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger