14:57

Ulubieńcy 2013 - pielęgnacja ciała.

Ulubieńcy 2013 - pielęgnacja ciała.
Ostatni ulubieńcy :)


1. Krem do rąk - Avon Care - Express Moisture - genialnie nawilża dłonie.
2. Krem do rąk - Avon Care - Youth Restore - nawilża, wygładza.
3. Krem do rąk - Avon Care - Royal Jelly - mega nawilża i pięknie pachnie.
4. Krem do rąk - The Secret Soap - pięknie pachnie, nawilża. Pisałam o nim TUTAJ.

1. Zabieg zmiękczający do stóp - Perfecta - pięknie pachnie i działa cuda. Stopy stają się mega gładkie.
2. Zabieg regenerujący do rąk - Perfecta - również pięknie pachnie i działa cuda. Uwielbiam kosmetyki z Perfecty.
3. Chłodząca maseczka - uratowała mi życie na wakacjach, kiedy niemal spaliłam się na raka. Przynosi orzeźwienie.
4. Woda termalna - Vichy - przynosi orzeźwienie zarówno w upalne dni, jak i zimą.

1. Dezodorant - Nivea - chroni przed potem, nawet przy 40 stopniach.
2. Żel na niedoskonałości - Avon - wysusza wszelkie dziadostwa i po kilku dniach nie ma śladu.
3. Spray na niedoskonałości - Avon - działa tak jak jego poprzednik, tyle, że na plecach i na dekolcie. 
4. Płyn wybielający - Denivit - rzeczywiście wybiela. Lubię go.

1. Żel pod prysznic - Nivea - pięknie pachnie. Zapach utrzymuje się jeszcze dłuuugo po myciu.
2. Emulsja do opalania - Ziaja - lubię go za to, że jest wodoodporny nie tylko z nazwy. 
3. Balsam - Avon - pięknie pachnie. Pisałam o nim TUTAJ.
4. Kuracja brązująco-ujędriająca - Efektima - nie pozostawia śladów, jak to robi większość balsamów brązujących, szybko się wchłania. Skóra jest zdrowo opalona. Pisałam o nim TUTAJ.


00:26

Tag: Jedno Słowo.

Tag: Jedno Słowo.
Oj będzie ciężko, ale próbuję. Kto nie ryzykuje - nie zyskuje :)



 01. Gdzie jest Twój telefon?  --> blisko.
 02. Twój partner?  --> brak.
 03. Twoje włosy? --> denerwujące.
 04. Twoja mama? --> kochana.
 05. Twój tata? --> kochany.
 06. Twój ulubiony przedmiot materialny? --> komórka.
 07. Twój sen z zeszłej nocy? --> dziwny.
 08. Twój ulubiony napój? --> Fanta.
 09. Twój wymarzony samochód? --> Lexus.
10. Pokój, w którym teraz jesteś? --> milutki.
11. Twój ex? --> ech..
12. Twój strach? --> robale.
13. Kim chciałabyś być za 10 lat? --> mamą.
14. Z kim spędziłaś ostatnią noc? --> sama.
15. Jaka nie jesteś? --> dojrzała.
16. Jaka jest ostatnia rzecz, którą robiłaś przed tą, którą robisz teraz? --> jadłam.
17. Co masz na sobie? --> ubranie.
18. Ulubiona książka? --> brak.
19. Ostatnia rzecz, którą jadłaś? --> placek.
20. Twoje życie? --> zakręcone.
21. Twój nastrój? --> ok.
22. Twój przyjaciel? --> jest.
23. O czym teraz myślisz? --> o tym czy przeżyję jazdę na nartach :D
24. Co teraz robisz? --> piszę.
25. Twoje lato? --> wspaniałe.
26. Co jest w Twoim telewizorze? --> nic.
27. Kiedy ostatni raz się śmiałaś? --> dzisiaj.
28. Kiedy ostatni raz płakałaś? --> dawno.
29. Szkoła? --> życia.
30. Czego teraz słuchasz? --> Britney ^^
31. Twoje ulubione zajęcie weekendowe? --> spotkania.
32. Wymarzona praca? --> nauczycielka.
33. Twój komputer? --> żyje.
34. Za oknem? --> zima.
35. Piwo? --> mniam.
36. Meksykańskie jedzenie? --> nie.
37. Zima? --> jest.
38. Religia? --> ważna.
39. Wakacje? --> uwielbiam.
40. W Twoim łóżku? --> ciepło.
41. Miłość? --> zawsze.

Zapraszam Was do tej zabawy :)

22:29

Maska-Alterra Granat & Aloes.

Maska-Alterra Granat & Aloes.
Chcę Wam przedstawić jedną z moich ulubionych masek do włosów.


Od producenta: Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji maski nawilżającej do włosów Alterra zastosowaliśmy specjalnie dobrane składniki najwyższej jakości:
wartościowa kompozycja pielęgnująca z wyciągami z aloesu*, granatu* i kwiatów akacji* dodatkowo pielęgnuje włosy, nawilża je i dostarcza włosom zniszczonym nowej energii.
 *z kontrolowanej biologicznej uprawy.

Skład:Aqua, Alcohol*, Cetearyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Glycine Soja Oil*, Sodium Lactate, Punica Granatum Seed Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Carthamus Tinctorius Oil*, Ricinus Communis Oil*, Punica Granatum Extract*, Aloe Barbadensis Extract*, Acacia Farnesiana Extrakt*, Panthenol, Panthenyl Ethyl Ether, Lauroyl Sarcosine, Hydroxyethylcellulose, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citronelloll**, Citral**. (14.04.2011)

* składniki pochodzące z upraw ekologicznych
** naturalne olejki eteryczne

Pojemność: 150 m;

Cena: 9 zł


Moja ocena: Jak już nieraz zauważyłyście oceniam zapach danego produktu. Musi ładnie pachnieć, śmierdziuszkom mówię NIE :) Ta maska nie należy do tego grona. Pięknie pachnie. Kojarzy mi się z wakacjami w tropikach. Niestety po spłukaniu zapach ginie. Wspaniale nawilża włosy. Stają się lekkie. Ułatwia rozczesywanie. Jest wydajna, nawet bardzo. Troszkę denerwuje mnie konsystencja, jest dość płynna, ale nie jest najgorzej. Używam jej od dwóch miesięcy i zauważyłam, że końcówki nie są rozdwojone. No prawie. W każdym razie widać efekty. Polecam !

Ocena: 5/5 


23:59

Ulubieńcy 2013 - kolorówka.

Ulubieńcy 2013 - kolorówka.
Kolejna część ulubieńców ;)

1. Tusz do rzęs - Maybelline One By One - uwielbiam go! Rozdziela rzęsy, wydłuża i nadaje im wyrazisty wygląd.
2. Tusz do rzęs - Lovely Falses Lashes - pisałam o nim TUTAJ.
3. Róż - Bell - ma ładny kolor, który pasuje do mojej karnacji. Długo się trzyma. 
4. Perełki brązujące - Avon - świetnie podkreśla twarz. Nie jest ciemny.

1. Puder - Miss Sporty -  tani, dobrze matuje, długo się trzyma.
2. Bibułki matujące - Wibo - spełniają swoje zadanie w 100 %. Pisałam o nich TUTAJ.
3. Podkład - Lovely - dobrze matuje, dobrze kryje niedoskonałości. 
4. Masło do ust - Nivea - pysznie smakuje, nawilża usta. Pisałam o nim TUTAJ.


00:15

Cel - dłuuugie i mocne rzęsy.

Cel - dłuuugie i mocne rzęsy.
Dzisiaj zaczęłam miesięczną kurację na piękne rzęsy. Pewnie zastanawiacie się jakiego produktu będę używać. Oto i on:

Mam dość długie rzęsy, ale i tak chcę dłuższe. No i chcę je wzmocnić, bo czasami przy zmywaniu makijażu zauważam na płatku dwie, trzy rzęsy. Słyszałam, że jest całkiem niezły, więc postanowiłam spróbować.

Olej kosztuje 3 zł  :)

Tak, więc 19 lutego napiszę Wam o efektach, powiem szczerze, że mam wysokie wymagania i mam nadzieję, że się nie zawiodę.

A Wy używałyście tego olejku? 

14:57

Ulubieńcy 2013 - do włosów.

Ulubieńcy 2013 - do włosów.
Witajcie w ten szary, bury, ponury dzień. Już teraz wiem, że będę śpiąca caaały dzień. Już ziewam jak znudzony pies przy budzie :D
Dzisiaj pora na ulubieńców 2013 roku do włosów.


Nr 1 - szampon Nivea - czy dodaje objętości to nie wiem, ale nie plącze włosów, sprawia, że włosy są l                  lśniące no i ładnie pachnie.
Nr 2 - szampon Timotei - tak jak zapewnia producent: włosy stają się miękkie i błyszczące.
Nr 3 - maska Aleterra - pięknie pachnie! Nawilża włosy, pielęgnuje je od korzeni  po końcówki.
Nr 4 - jedwab Biosilk - o nim nie muszę dużo mówić - włosy stają się miękkie i lśniące


Nr 1 -   serum na porost włosów Babuszki Agafii - używam jej regularnie i zauważyłam, że włosy rosną                      szybciej. 
Nr 2 -   spray termoochronny Avon - używałam go przed każdym suszeniem czy kręceniem włosów i                        zauważyłam, że rzeczywiście chroni włosy. Pisałam o nim TUTAJ.
Nr 3 -   spray ułatwiający rozczesywanie Schauma - na ogół nie mam problemu z plączącymi się włosami,                 jednak czasami zdarza się, że się plączą. Wtedy sięgam po ten produkt. Lekko "psikam" i śmiało                   mogę roczesywać włosy.
Nr 4 -  farba do ombre L'oreal - polubiłam ją za łatwiuteńką aplikację. Pisałam o niej TUTAJ.



19:59

Krem do rąk - Dove Intensive Nourishment.

Krem do rąk - Dove Intensive Nourishment.
Słów kilka o pewnym kremie, który się nie kończy.

Od producenta: Intensywnie odżywiający krem do rąk odżywia oraz pomaga odbudować gładkość bardzo suchej skóry dłoni. Testowany dermatologicznie.

Skład: Aqua, Glycerin, Stearic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Glycol Stearate, PEG-100 Stearate, Petrolatum, Cyclopentasiloxane, Glyceryl stearate, Phenoxyethanol, Cetyl Alcohol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum, Triethanolamine, Methylparaben, Propylparaben, Stearamide AMP, Disodium EDTA, Carbomer, Potassium lactate, Sodium PCA, Helianthus Annuus Seed Oil, Isomerized Linoleic Acid, Urea, Collagen Amino Acids, Lactic acid, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool, CI 77891.

Pojemność: 75 ml

Cena: ok. 9 zł

Moja ocena: Na początku powiem, że mnie bardzo rozczarował. Jak żele są jak najbardziej okej, tak krem nie jest. Pięknie pachnie. I to właśnie zapach jest jego największą zaletą. No i na tym zalety się kończą. Jeszcze do konsystencji się nie przyczepię, bo tak jak to często piszę nie jest ani gęsty, ani płynny. Tylko taki w sam raz. Niby nawilża, ale po 20 minutach po nawilżeniu nie ma ani śladu. Nie powiem żeby był głęboko nawilżający, co to, to nie. Pozostawia tłusty film na dłoniach, który się wchłania dość szybko, ale i tak nie lubię takich kremów. Dla człowieka nie potrafiącego siedzieć w miejscu jest to denerwujące. Także szału nie ma.
Odstawię go na bok, na zimę jest za delikatny, a jego miejsce zajmie krem z Avonu :) Wrócę do niego wiosną, jednak więcej go nie kupię.

Ocena: 3/5

19:33

Ulubieńcy 2013 - lakiery.

Ulubieńcy 2013 - lakiery.
Oto moi ulubieńcy:






Wspaniały piasek. Piękny kolor, nie wygląda brokatowo, lecz tak jak powinien - piaskowo ;) Ma szeroki, ale wygodny pędzelek Wielkim plusem jest to, że się łatwo zmywa.














Brokacik China Glaze. Ma piękny kolor. Łatwo się                               rozprowadza i łatwo zmywa. 












Uwielbiam lakiery Lovely. Ten również ma szeroki i                       wygodny pędzelek. Ma idealną konsystencję. Wielkim                   plusem jest jego trwałość. Lakier trzyma się około 5 dni.               Pisałam o nim TUTAJ.












Mój nr 1 z czarnych lakierów. Nie ciapie się, łatwo się                                       zmywa. Ma wygodny pędzelek. 














Jest to lakier firmy Lemax. Ma piękny kolor. Jego szeroki               pędzelek ułatwia malowanie. Mimo, iż lakier nie trzyma się długo na paznokciach jest ulubieńcem.







Kolejny lakier z szerokim pędzelkiem. Jak łatwo zauważyć lubię szerokie pędzelki. Lakier długo trzyma się na paznokciach,nawet bez top coat'u. 









P.S. Jeśli któraś z Was wie jak wyśrodkować ikonki społecznościowe to proszę o pomoc. Bo ja jestem zielona w tych sprawach :D

00:16

Ulubieńcy 2013 - do twarzy.

Ulubieńcy 2013 - do twarzy.
Jesteście ciekawe jakie kosmetyki do twarzy najbardziej polubiłam w zeszłym roku? Zapraszam niżej ;)

20:40

Grudniowe denko.

Grudniowe denko.
Niestety skończyłam tylko kilka produktów, ale zawsze coś ;)

* Legenda:
Kupię ponownie
Nie kupię
Może kupię 




Pisałam o nim tutaj. Ładnie pachnie, ale chwilę trzeba poczekać aż się wchłonie, a ja jak to ja nie lubię czekać. Lubię go używać latem, kiedy jestem opalona, bo ładnie podkreśla opaleniznę. 
Kupię ponownie.

Nie pachnie za ładnie, ale robi dobrze dłoniom. Od razu stają się gładsze :)
Kupię ponownie.

Kupując go myślałam, że będzie pięknie pachniał truskawkowo, jednak zawiodłam się. Krem niby nawilżał dłonie, ale nie zachwycił mnie.
Może kupię.

Pachnie dość znośnie, super nawilża dłonie. Jedynym minusem jest dość ciekła konsystencja.
Kupię ponownie.


Dość dobrze kryje, łatwo się rozprowadza. Jednak nie trzyma się długo. 
Może kupię.
Pięknie pachnie, wspaniale nawilża usta. Czego chcieć więcej?
Kupię ponownie.


Ładnie nabłyszcza włosy, ładnie pachnie. 
Kupię ponownie.

Ma dobry skład, bo nie ma silikonu. Odżywia włosy, zauważyłam, że końcówki mniej się rozdwajały.
Kupię ponownie.

Uwielbiam go! Nabłyszcza włosy, sprawia, że są lśniące i gładkie. I takie lekkie. 
Kupię ponownie.

Tłusty jak nie wiem. Nałożyłam na włosy i od razu spłukałam. Do tego śmierdzi.
Nie kupię ponownie.
Maska hydrożelowa - wyglądam w niej jak narzeczona Frankensteina :) od razu po założeniu czuć mega nawilżenie. Skóra nie jest ściągnięta, jest za to nawilżona.
Kupię ponownie.

Próbki - żadna mi nie spasowała.

Płatki - pojawiają się mniej więcej co dwa denka i nadal będą się pojawiać.
Kupię ponownie.

Pięknie pachnie. Nie jest gęsty, łatwo się wydobywa. I rzeczywiście można go nazwać peelingiem.
Kupię ponownie.


Ładnie pachnie, dobrze peelinguje.
Kupię ponownie.










00:19

Tusz do rzęs - Lovely False Lashes.

Tusz do rzęs - Lovely False Lashes.
Post w stylu dobre, tanie i polskie :)


Od producenta: Mascara False Lashes nadająca spektakularny efekt sztucznych rzęs dzięki swoim licznym umiejętnościom. Pogrubia, wydłuża, maksymalnie podkręca i podnosi rzęsy nadając spojrzeniu jeszcze bardziej uwodzicielski charakter. Teatralna oprawa oczu dzięki prostej aplikacji za pomocą tuszu i odpowiednio wyprofilowanej szczoteczki.

Pojemność: 11 g 

Cena: ok. 9 zł

Moja ocena: Kupiłam ten tusz z czystej ciekawości, kilka miesięcy temu i mogę śmiało powiedzieć, że jest mega wydajny. Używam go na zmianę z tuszem z Avonu, Maybelline i Heleną Rubinstein. 
Byłam nastawiona dość sceptycznie, jak to ja. I wiecie co? Zaskoczył mnie na plus. Nie jest gęsty, ani płynny. Idealnie rozprowadza się na rzęsach, dzięki wspaniałej szczoteczce.
Nie jest to szczoteczka silkinowa, lecz syntetyczna. Nie przeszkadzają mi silikonowe, ale wolę takie. 
Wspaniale wydłuża i podkręca rzęsy. Nie zauważam efektu wow, czyli efektu sztucznych rzęs, ale są widoczne. Nie kruszy się, nie osypuje się. Trzyma się cały dzień. Nie jest wodoodporny, ale nie spływa na deszczu. Żeby uzyskać pożądany efekt wystarczą dwie warstwy. Wielkim plusem jest to, że nie skleja rzęs.

Wybaczcie za zniewalającą jakość. Na żywo wygląda lepiej. 

Ocena: 5/5

23:58

Perfecta Extra Slim Termoaktywne Serum-Laser DAX Cosmetics.

Perfecta Extra Slim Termoaktywne Serum-Laser DAX Cosmetics.
Uhuhu tytuł tasiemiec :) Od razu przechodzę do recenzji tego rozgrzewacza.


Od producenta: Rozgrzewający skoncentrowany preparat modelująco-wyszczuplający, działający z precyzją lasera na problematyczne partie ciała: brzuch, biodra, pośladki i uda.
- walczy z nadmiernymi krągłościami ciała
- pobudza spalanie tłuszczów w tkance podskórnej
- drenuje i rozbija zalegające złogi lipidowe
- modeluje jak gorset
- ujędrnia skórę i wysmukla sylwetkę
- zapobiega ponownemu odkładaniu się tkanki tłuszczowej
Efekty:
Po 6 tygodniach stosowania zredukowany obwód brzucha i ud o 4 cm.

Cena: ok. 12 zł 

Pojemność: 200 ml

Skład: Aqua, Isopropyl Myristate, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, Steareth-25, Ceteth-20, Stearyl Alcohol, Glycerin, Propylene Glycol, Spirulina Platentis Extract, Soy Isoflavones, Caffeine, Carnitine, Polysorbate-80, Alcohol, Vanillyl Butyl Ether, Carbomer, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Ethylparaben, Methylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropan-1,3-Diol, BHA, Parfum


Moja ocena: Przyznam się bez bicia, że używam go bez diety, uprawiania sportu czy owijania się w folię (chociaż to zrobię). Nie należę do osób puszystych, wręcz przeciwnie wiele osób mówi, że jestem szczupła, ale ja jak to ja chcę coś w sobie zmienić. Balsamu używam na brzuch i uda. Produkt mieści się w typowym dla balsamów opakowaniu. Jest mega wydajny. Mam go ponad rok, a nadal jest go trochę. Czyli jest bardzo wydajny. Konsystencja nie jest ani gęsta, ani wodnista i tak jak to nazywam jest w sam raz. UWAGA! Baaardzo rogrzewa. Dlatego nie używam go latem, kiedy i tak jest gorąco. Osoby z naczynkami i ogólnie wrażliwe nie powinny lepiej tego używać. Balsam dobrze nawilża. Z reguły używam go na noc i rano skóra jest wyraźnie napięta. Hmm.. używam nazwy balsam, a to jest serum, no, ale wybaczcie. Wbiłam to sobie w głowę. Nie mierzyłam ile cm ubyło, ale kilka cm poszło :) Muszę dodać, że szybko się wchłania. 


Ogólna ocena: 4/5


Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger